Euroindoktrynacja za miliony

Po rewelacji, jaką była informacja, że nasi najmłodsi uczą się w przedszkolu Ody do Unii
“Do Unii też należeć chcę, to drugi dom, więc cieszę się”
http://www.pb.pl/a/2009/04/27/Oda_do_Unii2
mamy kolejną za grube miliony.
We Wrocławiu jutro otwarta zostanie wystawa “Europa to nasza historia”, wśród eksponatów uwaga: długopis Lecha Wałęsy! Wystawa kosztowała kilka mln euro, a organizacja w poszczególnych państwach to kolejne miliony (Wrocław 3,5 mln zł).
Gruba kasa idzie na wbijanie do młodych naiwnych i chłonnych głów, haseł i treści politopoprawnych. Aż strach pomyśleć co zaserwuje unijna wersja podręcznika do historii. Załączam link opisujący wystawę, mi brak sił na szczegółowe opisywanie.
http://www.terazwroclaw.pl/artykul.php?id=4411

“Razem młodzi przyjaciele….”

Średnia ocena
(głosy: 1)

komentarze

@AnnaP

Rozumiem, że Pani proponowałaby na tę wystawę miecze spod Grunwaldu i koszulę Reytana?

Tak, co by nasi milusińscy nie stracili duchowej więzi z dziadkami?

Oj Boże – skąd w nas Polakach tyle zapiekłej durnoty?


Anno, ale co masz przeciw wystawie

o historii UE?
To ma byc propaganda, no sorry.
Przeczytałem pobieżnie link-wywiad o tej wystawie i nie widzę tu żadnej propagandy ani problemu.

Wydumane to jest.

A wierszyk?

No fakt, trochę wiocha, ale wierszyki dla dzieci to zazwyczaj wiocha:)

pozdr


wydumane?

ten wierszyk dla dzieci jest faktem i to jest bezczelna indoktrynacja, a gadanie ze to wiocha to jakas glupota, przeciez oceniac to moga dopiero dorosli, dzieci po prostu wszystko chlona w tym wieku, bezkrytycznie i tego nie mozna ignorowac. Wierszyki i wystawy skladaja sie w calosc, ktora nie jest ‘niewinna’. To JEST indoktrynacja.


@MegaBit

A “Murzynek Bambo” też jest?


Megabit, idąc tropem twojego rozumowania

to cały proces socjalizacji czy edukacji można uznać za indoktrynację.

Okej, nie mam nic przeciwko, ale wierszyk “Kto ty jesteś-POlak mały” czy lekcje religii to też totalna indoktrynacja.

pzdr


> Zbigniew P. Szczęsny

wiedziałem że takim komentarzem zwabię kolegę rekina anty-prawackiego :D

Ale co ma piernik do wiatraka to nie rozumiem. Jest wierszyk ‘unijny’ utrzymany w stylu sowieckiej propagandy, czyli na chama, w książeczce dla dzieci? Jest.


> grześ

cieniutko odbijacie piłeczkę, towarzyszu, cieniutko. (uwaga: złośliwość zamierzona)


Czemu cieniutko?

Znaczy indoktrynacją jest tylko to, co się nie podoba oceniającemu?
Czyli załozmy jestem złym “lewakiem” i “antyklerykałem”, to uważam, że Kościół indoktrynuje, ale panie np. senyszyn czy Środa tylko nauczają i prawdę nam ogłaszają?

A prawakpowie odwrotnie?

No nudne to.
Znaczy nie zgadzam się na takie ustawianie sprawy.


> grześ

mały hint:

promocja projektu politycznego, którego celem jest między innymi osłabianie tożsamości narodowej (czyli historycznej) na rzecz ‘nowej tożsamości’ a pielęgnowanie tej tożsamości to chyba sprzeczne ze sobą wektory?

To jak inaczej nazwać wklepanie do jednego wierszyka obu tych wektorów? Głupotą czy intencjonalnym robieniem ‘wody z mózgu’ już od dziecka?


Odrzucam założenie twoje, że UE

to promocja projektu osłabiającego tożsamość.

Co to w ogóle znaczy.
I dorosłemu wbrew niemu tej tożsamości nikt nie osłabi.
A dziecku głupawe wierszyki nie zaszkodzą jeśli ma np. mądrych rodziców.

I czy wierszyk może być aż tak wazny dla tożsamości?
Dla mnie wiersz o Polaku małym nie był, a wiele innych rzeczy było.


> grześ

Widzę, że nie wiesz na czym polega Unia Europejska i w którą stronę idzie jej ustawodawstwo. Czyli jesteś typowym nieświadomym ignorantem, bo zamiast tego nawijasz, że to jakieś ‘moje założenia’.

Piszesz też: ‘dorosłemu wbrew niemu tej tożsamości nikt nie osłabi’. I masz rację, tylko że ten wierszyk nie jest dla dorosłych, prawda?

Resztę pominę milczeniem, bo ręce opadają.


No trudno, nie pogadamy,

bywa i tak:)

pzdr


@All

Jeśli o mnie chodzi, to pielęgnowanie tzw. polactwa (czyli mentalności “zastaw się ano postaw się”) mam zamiar w procesie wychowania mojej córki wypalać żelazem.

A co do innych tradycyjnych form pielęgnacji naszej pożal się boże tożsamości narodowej (np. Powstanie Warszawskie) to juz nie wspomnę... Zupełna durnota poniżej krytyki.

Wolę ja tę zaplutą Unię jako nową tożsamość dla mojej córki niż ten tradycyjnie polski bełkot w rodzaju “Honor i Ojczyzna”, który doprowadził nieomal do fizycznej zagłady Narodu.

Tak – niespecjalnie jestem dumny z bycia Polakiem – przyznaję. Wszystko, czego dokonaliśmy, to tyle, że udało nam się przeżyć. I niewiele więcej. Tym bardziej zależy mi na tym, aby coś sensownego spotkało moje dziecko. Coś więcej niż kolejna zaściankowa dyskusja o aborcji i teczkach. Jeśli ten kraj nie jest w stanie wygenerować ciekawszych tematów, to – trzeba to powiedzieć głośno – nie ma sensu, aby poświęcać mu ani chwili uwagi. Jeśli chce, to niech szcześnie we własnych odchodach.


Grześ

OK, przyjmijmy na chwilę, że normalny proces wychowawczy w rodzinie to także indoktrynacja. Że rodzice używaja narzędzi propagandy (to immanentny element indoktrynacji) etc. OK. niech tak będzie.
Róznica między indoktrynacją europejską a ta domową polega jednak na tym, że indoktrynacja europejska odbywa sie poza kontrolą rodziców (czyli tych, którzy bezpośrednio odpowiadają za wychowanie dziecka i maja prawo wychowywac je zgodnie ze swoim światopoglądem- np. WROGIM UNII), przymusowej szkole, na która kase ludziom odbiera sie pod przymusem, według programu opracowanego przez niewybieralnych demokratycznie urzedników, których pensje pochodza z państwowej grabieży.

Chwytasz juz na czym polega róznica?

No i najwazniejsze- a gdzie w tym wszystkim różnorodnośc, hę? Ta siła nowoczesnego państwa w której wykuwa sie postęp i dobrobyt? Gdzie jest w tej urawniłowce miejsce dla różnorodności?

Zdrówcio!


Szczęsny - to ty się rozmnożyłeś ? Tak bez skrobanki ???

ŻAAAAAL !!!!


Mcluskey,

a co cię z onetu czy innej interii tu z takim żenującym poziomem tu przywiało?

Może coś ambitniejszego zpaodasz?


oj Grzesiu, Grzesiu...

Do czegoś TAKIEGO mam pisać ambitny komentarz:

“A co do innych tradycyjnych form pielęgnacji naszej pożal się boże tożsamości narodowej (np. Powstanie Warszawskie) to juz nie wspomnę... Zupełna durnota poniżej krytyki.”


@All

Dziękuję za dyskusję, zwłaszcza Arturowi, Mcluskey i MegaBitowi za poparcie, gzresiowi za aktywnośc, a Panu Zbigniewowi, że mnie nie zawiódł, jak zawsze, miecz z Grunwaldu? ciepło ciepło…


Jak tak czytam tego Nieszczęsnego

To aż mi się wierzyć nie chce w te jego gadki o bywaniu w świecie, zwłaszcza w Stanach. Facet widać patrzy a nie widzi, bo tam patriotyzm aż wali po oczach.

Mentalność skolonizowanego polaczka, tak jak to opisała Ewa Thompson.
A takiego poklepac można po mordzie, wyrażając ukontentowanie jego rabską skwapliwością, ale szanować już się nie da.

Taki to los przecwelonych na własne życzenie…


Pani Anno!

Zgadzam się z wymową Pani tekstu. Natomiast podziękowania dla Zbysia wprawiły mnie w osłupienie, no ale on sam pewnie też by mnie wprawił, gdybym jego komentarze czytał. :)

Pozdrawiam


Panie Arturze!

Różnorodność zostanie zadekretowana i Pańskie dzieci/wnuki będą mogły uczyć się tego wierszyka po niemiecku, rosyjsku czy nawet arabsku. Tak ważna rzecz jak treść nie może różnić europejczyków, natomiast forma owszem, pod warunkiem że nie będzie zbyt ksenofobiczna.

Pozdrawiam przerażony tą wizją


Subskrybuj zawartość