Dziecko moje,

Dziecko moje,

zajęte jest edukacją własną Panie Griszqu, a ponadto jakąś inną aktywnością sieciową, o której mi nie wolno wiedzieć.

TXT czyta, choć już rzadziej niż kiedyś, ale pisać nie zamierza.

A w wieku jest takim, że namawianie byłoby odebrane zgoła odwrotnie.

Umowę mam z Dzieckiem taką, że jak zechce to zacznie pisać. I mnie nic do tego.

Uważam to stanowisko za rozsądne.

Pozdrawiam


Ja i moje lustro: ja, czy nie ja? By: yayco (19 komentarzy) 1 listopad, 2008 - 16:08