Gretchen - przykłady

Gretchen - przykłady

Przykład z aborcją
Krótko, bo nie ma co bleblać po próżnicy:
nie zabijaj nie oznacza nie bij.

Możliwe jest wyznawać prawo do ochrony życia i zdrowia a przy tym w ogóle nie zabraniać przemocy, jeśli ta nie zagraża życiu i zdrowiu — czyż nie?
Tu właśnie dopuszczasz się pierwszego nadużycia logicznego, fałszywie wiążąc zakaz zabijania (aborcji) z zakazem kar cielesnych.

Drugą kwestią są rzekomo równe prawa dorosłych i dzieci.
Oczywiście, życie i zdrowie dzieci chronimy nawet bardziej niż u dorosłych, ale już wolność dzieci jest z definicji ograniczona. Na początku — prawie do zera. Prawo własności podobnie.
A to są prawa fundamentalne przecież.
To samo dotyczy też nietykalności cielesnej.

Zwracam uwagę, że ochrona życia i zdrowia o wiele bardziej usprawiedliwia stosowanie ograniczeń wolności i przymusu u dzieci niż u dorosłych.

Skoro więc dorosłemu nakazujemy pod groźbami różnymi (z policyjną pałą w ostateczności)posłuszeństwo różnym nakazom i zakazom dla jego dobra (i innych współobywateli), to tym bardziej dziecku należy pewne kwestie narzucać. Pod groźbą kar.

Wykładnia, że klaps zagraża życiu i zdrowiu, będzie trudna do obrony.
Wykadnia, iż jest on środkiem “policyjnym” wydaje się za to całkiem poprawna — czyż nie?

Bo, Gretchen, z Twojego ciągu rozumowania z tą aborcją wynika sugestia, że ja jestem zwolennikiem bezkarnego zabijania dzieci, byle po narodzeniu. To bzdura.
Oczywiście, że jestem wrogiem krzywdzenia dzieci.
Oczywiście, że najgorsze przypadki krzywdzenia należy bezwzględnie ścigać i surowo karać.

Tyle, że — co mówiłem setki razy — rozmijamy się w kwestii co jest krzywdzeniem.

przykład z papierosami

W gruncie rzeczy nie ma badań potwierdzających tę hipotezę [o śmiertelnych skutkach palenia biernego], ale zostawmy to.

Aha.
A są badania dowodzące szkodliwości klapsów? Jednoznacznie?

Ponieważ jednak uznano, że tak jest to wolność palacza do palenia jest ograniczona w znacznym stopniu. Ma też być nadal ograniczana.

Aha. Tyle, że ta wolność jest ograniczana (też paranoja — zwłaszcza poza przestrzenią publiczną) pod karą grzywny co najwyżej. Nie pod groźbą wyrzucenia z własnego domu i odebrania dzieci. Jeśli urzędnik uzna za stosowne.

przykład z elektrycznością

Elektryczność jest dobra

Tylko pierwsza połowa tego zdania jest prawdziwa: elektryczność jest. Jak grawitacja. Też jest.
Że potrafimy nią zdziałać cuda, albo zabić — to inna rzecz. Rzecz naszych umiejętności, naszej ostrożności, zabezpieczeń — ale przede wszystkim woli.

Oczywiście, że z przemocą nie jest jak z elektrycznością, ale to jest podobne:
przemoc jest.

Nie da się jej zniknąć.

Można ją próbować okiełznać, skanalizować. Tak albo inaczej.

Ale wybacz, nie powiem, że każda przemoc jest z gruntu zła.

Naprawdę dziwi mnie, że Ty tata tej całej cudnej gromadki, nie chcesz podzielasz mojej opinii w tej sprawie.

Jak już powiedziałem, każdy z nas ma swoje dogmaty.
Wybacz, ja się powstrzymam od wyrażania zdziwienia, że Ty nie podzielasz moich.

A w kwestiach wychowawczych — chętniej zasięgam opinii rodziców wielodzietnych, niż teoretyków.

ostatnie zdanie
Wiesz Gretchen, ja nie mam przewałkowanego zagadnienia przemocy. Tak naprawdę, to ta dyskusja popycha mnie do tego, bym nad tym pomyślał (i poczytał). Dopiero ta dyskusja zwróciła moją uwagę, że wśród dziesięciu nie ma przykazania zakazującego wszelkiej przemocy. A nawet, konkretnie, bicia.

Jak sobie przypomnę Jezusa wśród kupców w świątyni, to nawet widzę zupełnie niepacyfistyczny obraz.
A przecież On ostatecznie całą krzywdę wziął na swoje barki.
I kazał odłożyć miecz Szymonowi.

Bałagan mam w tej dziedzinie i trzeba go ciut poukładać.
Ale nie sądzę, bym kiedykolwiek mógł wpaść w Twój radykalizm.

Dobrej nocy


Zamknij oczy, szeroko By: Gretchen (106 komentarzy) 6 luty, 2009 - 00:40
  • Gretchen By: igla (08.02.2009 - 16:28)
  • Panie Zbigniewie By: Gretchen (08.02.2009 - 16:29)
  • Odysie By: Gretchen (08.02.2009 - 15:26)
  • @Gretchen By: Ziggi (08.02.2009 - 15:12)
  • Panie Zbigniewie By: Gretchen (08.02.2009 - 14:36)
  • Panie Igło By: Gretchen (08.02.2009 - 14:22)
  • Anegdota rodzinna By: odys (07.02.2009 - 21:57)
  • Gretchen By: odys (07.02.2009 - 21:40)
  • @Gretchen By: Ziggi (07.02.2009 - 20:41)
  • A gdzie ja żartuję? By: igla (07.02.2009 - 20:09)
  • Dymitrze By: Gretchen (07.02.2009 - 01:38)
  • Panie Igło By: Gretchen (07.02.2009 - 01:18)
  • Panie Zbigniewie By: Gretchen (07.02.2009 - 01:15)
  • Delilah By: Gretchen (07.02.2009 - 00:58)
  • Magia By: Gretchen (07.02.2009 - 00:45)
  • Moja ciotka By: KriSzu (06.02.2009 - 23:09)
  • A czy można? By: igla (06.02.2009 - 21:09)
  • @Gretchen By: Ziggi (06.02.2009 - 21:14)
  • >Gretchen By: Delilah (06.02.2009 - 20:27)
  • Gretchen By: goofina (06.02.2009 - 19:41)
  • Magia By: Gretchen (06.02.2009 - 19:35)
  • Gretchen By: goofina (06.02.2009 - 19:24)
  • Delilah By: Gretchen (06.02.2009 - 14:26)
  • >Gretchen By: Delilah (06.02.2009 - 14:10)
  • Odysie By: Gretchen (06.02.2009 - 13:49)
  • Panie Joteszu By: Gretchen (06.02.2009 - 13:37)
  • Delilah By: Gretchen (06.02.2009 - 13:34)
  • Max By: Gretchen (06.02.2009 - 13:21)
  • Grzesiu By: Gretchen (06.02.2009 - 13:17)
  • Szanowna Gretchen By: odys (06.02.2009 - 13:00)
  • Ciąg dalszy By: Delilah (06.02.2009 - 11:41)
  • Gretchen, By: chamopole (06.02.2009 - 11:08)
  • >Gretchen By: Delilah (06.02.2009 - 10:56)
  • Gretchen By: max (06.02.2009 - 10:02)
  • Hm, mocny tekst, By: tecumseh (06.02.2009 - 05:18)