mniejsze zło

mniejsze zło

odkąd mogę (2001), odtąd głosuję na PO – nie żebym był jakimś fanatycznym, sekciarskim wyznawca tej partii, ale z wymienionej czwórki najbardziej mi odpowiada.

SLD – pokazali co potrafią (ogromne bezrobocie, tolerowanie korupcji, utrzymywanie za publiczne pieniądze frajerstwa typu Środa, brak ograniczenia przywilejów kleru (!!!). jedyny plus za politykę zagraniczna, w miarę prozachodnią.

PSL – polityczna dziwka, co prześpi się z każdym. korupcję i nepotyzm powinni zapisać sobie w statucie.

PiS – dno absolutne, z nielicznymi wyjątkami (Gęsicka, Kowal, kiedyś Zalewski). Dwóch obrażonych na cały świat pokurczów, i dwór eunuchów – przytakiwaczy (Suski, Gosiewski, Putra). Kobieta o twarzy, mentalności i zdolnościach sprzątaczki jako szefowa dyplomacji (Fotyga). Frajer opluwający zmarłych (Kurski). Polityka zagraniczna – na kolanach wobec USA, za to warczenie na UE, i obsesyjna niechęć do Niemiec. Stosunki z Rosją przez litość przemilczę. Priorytety- Układ, teczki, lustracja.

PO – kilka ciekawych postaci (Tusk, Schetyna, Sikorski), pragmatyczna polityka zagraniczna (zwłaszcza z Niemcami i UE), dwa barwne pajace (Niesiolowski i Palikot). Grzeszą małym zdecydowaniem, np. w kwestii zmniejszenia biurokracji.

to ja już wolę PO, niz ich konkurentów. zwłaszcza spod znaku Fotygi, Suskiego i Gosiewskiego.


Szanowny Izraelu - czegoś nie rozumiem! By: chamopole (33 komentarzy) 2 lipiec, 2009 - 07:45