Jacek

Jacek

nie wiem. Jak widać “hodowca” Kubasiewicz nie wydawał dużo na swoje konie.
Wyguglaj sobie to imię i nazwisko. Trafisz na parę interesujących “tytułów”.
Między innymi na to. Znajdziesz też pienia pochwalne kolesi z “Nie”.
Taaak… kasa. Czasami w robieniu kasy pomaga prestiż. Na przykład “hodowcy koni arabskich”.
Jak widać “hodowca” Kubasiewicz nie ponosił dużych nakładów inwestycyjnych na swoją promocję. Przecież to tylko konie… takie wiesz… nic.


Kubasiewicz czyli miłość do zwierząt inaczej By: goofina (25 komentarzy) 22 sierpień, 2009 - 17:33