Panie Jerzy

Panie Jerzy

Uprzejmie informuję, że to NIE JA wbiłam “sobie w głowę, że dyskusja o trotylu jest istotna, a wybuch nastąpił w kabinie pasażerskiej.”

Tezę o wybuchu w kabinie pasażerskiej lansują od wielu tygodni Macierewicz z Biniendą. Proszę się zapoznać z odpowiednimi materiałami i nie wciskać mi w usta bzdur, których nigdy nie wypowiedziałam.

Trotyl/nitrogliceryna/dynamit to nowość lansowana przez to samo środowisko. Nie zauważył Pan? Cud jakiś! – bo przecież to od pana dowiedziałam się choćby o dynamicie serwowanym przez specjalistę Szuladzińskiego.

Zgadzam się z Panem, że nazwiska są mało ważne. Ważne są faktyczne ustalenia, które – o ile Panu i innym wierzącym nie pasują do wierzeń – są pomijane.

Panie Jerzy, proszę nie pogrywać ze mną, jak z nieletnim dzieckiem. Mnie Pańskie wierzenia nie interesują.

Kłaniam się —


Rozumu! Rozumu choć kapkę! By: goofina (35 komentarzy) 5 listopad, 2012 - 21:02