The End Of That Line

nie będę trzaskał drzwiami. to bez sensu.
zostawiam sobie możliwość pospamowania u grzesia i Gretchen (;-)) ... i czasami napisania o jakimś filmie albo płycie.

z fotami przenoszę się gdzie indziej.

Adios Amigos

DxSx

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

Eh, a myślałem, że

już sytuacja się uspokoiła.

Ne podoba mi sie to.

Chyba czas na przerwę niedługo acz długą...


Stopczyku

Nie powiem, że nie rozumiem.

Powiem, że mi żal.

Nie każdy Twój krok popierałam. Nie z każdym się zgadzałam.

Nie zmienia to faktu, że o wiele więcej razy czułam w Tobie życzliwą Gretchen duszę. I mam nadzieję, że Ty też o tym wiedziałeś naodwrotnie .

Mój smutek od kilku dni narasta. Teraz jest jeszcze głębszy.

Coś się kończy… Coś się zaczyna…

O ile kiedykolwiek byś potrzebował: gretchen [at] q [dot] pl


Doc

Ech…
No i chuj. Szkoda…


>Gre

będę miał na uwadze :)

pzdr


No cóż

Będzie trzeba uruchomić spamerskie forum:-)
Bo na mnie też powoli czas.

Prosiłbym o posłuchanie “Tuff Enuff”. Dzieńkujem bardzo.


Widzę, że treść zmieniła się na mniej definitywną.

A to jak sądzę, dobrze.

To tak jest, że Grześ tu sporo ludzi utrzymuje przy portalu. Ja nawet nie z potrzeby spamowania a czytania zostaję. No i z tego fajnego poczucia, że to tylko internet.


>Mad

uruchamiaj … przecież wiesz ;-)


>mindrunner

ona niebyła jakaś definitywna … zostawiłem sobie furtkę, bo wczoraj nie wiedziałem czego ja tak naprawdę chcę ... a z grzesiem – racja …


Subskrybuj zawartość