Słowo klucz

jest dobrym i nawet zabawnym tłumaczeniem do czasu, gdy nie dotyka osobiście.

Oto bowiem nagle piętnaście lubińskich szwaczek otrzymuje wypowiedzenia. Może w czerwcu firma ruszy z produkcją. Może.

Oto firma, z którą pracuję nie otrzymuje zleceń, czego prostą konsekwencją jest to, że i z mojego kranika coraz mniej leci.

Są takie chwile, gdy człowiek gubi się.

To jest ta psychologiczna strona słowa klucza.

No właśnie.

Pocę się z nerwów i myślę co robić.

Szukam.

Przez hazard środowiska bankowego gorączkowo myślę co robić i… No i jest jak jest.

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

Admin

Nie dawaj tego na jedynkę, to się przecież nie nadaje. Lepiej wrzuć pominięte “Słowniki…”

~Akcja “Potrzebuję nowego płuca”: do dnia 21 stycznia na konto wpłynęło
406 300 zł~


Przemku

czyżbyś okazał się tak mało przezorny,że tylko jeden kranik posiadasz?

Nie wierzę!

Pozdrawiam

Errrare humanum est


Nie każdy jest Zenkiem

~Akcja “Potrzebuję nowego płuca”: do dnia 21 stycznia na konto wpłynęło
406 300 zł~


Ty mnie Przemku

pod siusiu nie ładuj,nie wyśmiewaj ino pogłówkuj ciutkie coby i jak zrobić,aby troche grosza wpadło.

Errrare humanum est


na odległość zawsze dobrze jest radzić

~Akcja “Potrzebuję nowego płuca”: do dnia 21 stycznia na konto wpłynęło
406 300 zł~


Meszuga kelew

Trzym sie brachu!!!


Dzięki:-)

Zastanawiam się, co to będzie.

Może to przyspieszy to, o co dawniej planowałem?

~Akcja “Potrzebuję nowego płuca”: do dnia 21 stycznia na konto wpłynęło
406 300 zł~


Subskrybuj zawartość