Tak sobie, ale nie do końca

Jarecki dziś odejdzie, jutro przyjdzie. Po drodze znieważy ludzi, by za chwilę leźć im w łachę. Pewnie nieważne, że niszczy TXT, jakie znamy i lubimy.

Bulzacki zacznie wystawiać wszystkim świadectwa moralności sam będąc kłamczuchem. Po czym w razie czego urażonym wskoczy na blogspot.

Yassa jebnie komendarzem. Nic nie wniesie, ale będzie czuł satysfakcję, że komuś tam coś w białych rękawiczkach. Zniknie, potem pojawi się, albo będzie czekał na okazję.

O żydowskim wątku we wpisie Nicponia już nie mam siły mówić.

Warto?

Znana jest moja niechęć do Yayco, która ma początek w jego akcji wobec Delilah.

Nie zmienia to jednak faktu, że uważam go za bardzo ważne ogniwo TXT, że z jego tekstów mogłem cos wynieść.

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

Mad, no włąśnie,

czytałeś ten fragment Sergiusza?

“Wszystko to oznacza bardzo złe wieści dla każdego, kto się dotąd czuł tzw. świętą krową TXT itp.

Nie wiem ile zostanie z TXT po obecnym wietrzeniu, które dziwnie się uruchomiło samoistnie na skutek nowego-starego regulaminu, ale też szczerze mówiąc, zupełnie mnie to nie martwi, bo w obecnej sytuacji widzę same dobre strony i jestem dobrej myśli, bardziej niż kiedykolwiek.

Kto będzie chciał, ten zostanie, a kto nie, droga wolna i życzę powodzenia. My robimy to co robimy, tylko już inaczej. Rozumiem, że nie każdemu z tym po drodze, wobec czego nie namawiam, prawda.”

Miałem mu napisać w gruncie rzeczy, to co ty.(Acz zrezygnowałem, bo niestety nie da się z nim gadać, a mi się wkurzać nie chce, wolę zauważać zabawne strony całej sytuacji)

P.S. Zajrzyj za chwilę do mnie na blog, tylko ostrożnie, bo opary alkoholu tamże…

Bo de facto to było tak, że ani Jarecki (nie licząc 3 pierwszych miesięcy) ani Referent ani Nicpoń ani Yassa wielkiego udziału w TXT nie mieli.

I nie tworzyli go za bardzo, ani nie promowali ani tekstami swoimi ważnymi nie wzbogacali.

Za to ci, którzy teraz odchodzą (choćby Lorenzo) o wiele bardziej.

No ale widać Sergiusz tego nie widzi.
Jego sprawa.


>grzesiu

a kryminał?


!

Zgadza się.

Niestety.

Z tym, że obydwaj wiemy, że nie o regulamin chodzi. Yassa, kto to w ogóle jest?
Bulzacki? Kto to w ogóle jest?

Co oni w ogóle wnoszą, jaką wartość?

Czy dzięki nim dowiedziałem się, co warto zobaczyć? Kogo posłuchać, jakie wartości rozpatrzyć? Co przeczytać?

Nie. Ciągłe napierdalanki personalne, albo fochy. Albo pouczanie. Testy na inteligencję. Bronienie się przed rozmową o Życiu. O tym, co jest wokół nas.

Mówię temu stop

Prosiłbym o posłuchanie “Tuff Enuff”. Dzieńkujem bardzo.


Mad

a Lisboa?


Chuj z Lisboą

Prosiłbym o posłuchanie “Tuff Enuff”. Dzieńkujem bardzo.


też wolę

Oslo


Lubin jest de best

choć to wiocha:-D

Prosiłbym o posłuchanie “Tuff Enuff”. Dzieńkujem bardzo.


Oslo jest piękne

Sztokholm również. Podobnież Kopenhaga, Helsinki, Tampere i Malmoe.

Nie boicie się nadpoprawności politycznej jak w Szwecji? Nikt nie będzie mógł o nikim powiedzieć, że ten i ów jest głupi, bo okaże się, że dyskryminuje go z powodów rasowych.

http://wyborcza.pl/1,76498,6096200,Rzecznik_obrazonych_szwedzki_eksperym...


Frida

Szwecja … nie, ale Finlandia … a w Norwegii – Bergen :)

Lublin to jeszcze większa wiocha … ale lubię ...


Subskrybuj zawartość