Nowy trynd

Kiedy Kutz mówi o telewizji, o filmie, ciarki przechodzą człowieka. Nie dlatego, że przedstawia stan faktyczny, lecz dlatego, że nie przebija się z tym komunikatów do potencjalnych odbiorców mediów tzw. branżowych, których nie ma, czy tzw. przekaziorów.

Pamiętam dyskusję o popularności celebrytów.

I Kutz wyskoczył z tezą: jak przez miesiąc będziecie pokazywali małpę w dobrym czasie antenowym, to i małpa będzie gwiazdą i autorytetem.

Proste? No proste.

Ale ja nie o tym.

Zbliża się nowy trend w polskim kinie.

Ponieważ nie ma czegoś takiego, jak kontynuacja w polskim kinie, nie ma czegoś takiego, jak producent, nie ma czegoś takiego, jak gildie zawodowe, nie ma insfrastruktury, nie ma w miarę przyzwoitych magazynów do przechowywania rekwizytów, a miasteczko filmowe, które miało być, ale tak naprawdę nie miało go być nie powstanie, ponieważ telewizje kupują zagraniczne seriale, czy formaty i przedstawiają to jako własną producję, nie ma pomysłu na promocję polskiego filmu, nie ma mediów traktujących poważnie widza w sensie dobry program o kinie i telewizji (a co szkodzi, by program taki powstał w tvn24, tvpInfo, polsatNews itd?

No. Jak widać kino polskie siłą stoi.

I będzie jeszcze lepiej. Bo obecnie trend jest następujący- filmy optymistyczne.

Dlaczego?

Bo tanie.

Bo za rekwizyt wystarczą spodnie, które nosi się na codzień.

Bo nie trzeba dekoracji, wystarczy mieszkanie szwagra ciotki babki.

Bo nie trzeba okresu przygotowawczego- aktorzy coś tam się nauczą w trymiga (zresztą i tak dostają teksty z dnia na dzień, więc przyzwyczaili się), trzask prask i kręcimy.

Bo kręcenie na zadupiu to permanent wakejszyn i powód do dumy dla tubylców, którzy za bułkę z margaryną w ramach cateringu zrobią wszystko.

Pogódźcie się z tym, że dłuuuugo nie powstanie porządny film akcji, dreszczowiec, czy film historyczny. Te czasy już minęły.

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

Tragiczna prawda

prezes,traktor,redaktor


cytacik

“No. Jak widać kino polskie siłą stoi.”

literowka. nie “siłą” ale “kiłą”

pzdr

==============
po co nasze swary głupie,
wnet i tak zginiemy w zupie…


No, to by pasowało:-)

~Akcja “Potrzebuję nowego płuca”: do dnia 21 stycznia na konto wpłynęło
406 300 zł~


Max, a wiesz...

że nawet był konkurs na scenariusz polskiego filmu pirackiego?

~Akcja “Potrzebuję nowego płuca”: do dnia 21 stycznia na konto wpłynęło
406 300 zł~


Niby skąd?

ostatnim filmem fantasy był Wiedźmin :)))

prezes,traktor,redaktor


filmem mówisz?

~Akcja “Potrzebuję nowego płuca”: do dnia 21 stycznia na konto wpłynęło
406 300 zł~


Oj tam,

Max się trochę rozpędził, a Ty się zaraz czepiasz.

A propos tego scenariusza, to chodziło o najlepszy ukradziony film, jak rozumiem?


Mad

miałem w południe myśl, teraz sobie przypomniałem

jest tej cały zakichany fundusz Kinomato, przecież nie ma przymusu żeby zarabiać grubą kasę na filmie, można spróbować ambitniej, można, ale po co,

prezes,traktor,redaktor


Gre

:-)

Coś chyba koło tego:-)))

~Akcja “Potrzebuję nowego płuca”: do dnia 21 stycznia na konto wpłynęło
406 300 zł~


Max

No właśnie teraz będzie to niby ambitniej.
Biedniej, bez infrastruktury.

Aha, takie coś jak “RH+”, czy ta kopanka z Grunerem była dofinansowana z tego funduszu, podobnie, jak “Job”.

~Akcja “Potrzebuję nowego płuca”: do dnia 21 stycznia na konto wpłynęło
406 300 zł~


Mad

U nas biedniej zazwyczaj oznacza ambitniej. Taką mam obserwację.

Ale biednie i optymistycznie? Jak w hindiuźmie?

Karkołomne w Polsce.

Już mi od tego optymizmu smutno.


Teraz po 'Slumdogu

zapewne każdy w Polsce stworzy jeden film optymistyczny. I koniecznie filmowany komórką, by uchwycić chwilę i prawdę ulicy:D

~Akcja “Potrzebuję nowego płuca”: do dnia 21 stycznia na konto wpłynęło
406 300 zł~


Zobaczę zapewne tego Slumdoga

choć zobaczę wbrew sobie. Tak mam, że kiedy wiem o czym jest historia i jak się skończy, to mi motywacja spada.

Titanic na przykład. Po co to oglądać?

Poza opowieścią i sposobem jej opowiedzenia to jeszcze lubię, może najbardziej, element zaskoczenia. Napięcie.

O ile film spełni te oczekiwania gretchenowe, mogę spokojnie obejrzeć go kilka razy.

Sprzeczne, wiem. :)


Tytanic

Słowem czekamy na musical.

~Akcja “Potrzebuję nowego płuca”: do dnia 21 stycznia na konto wpłynęło
406 300 zł~


Nie,

nie chcę musicalu. Odmawiam. Będę krzyczeć.

W samolocie oglądałam Mamma Mia. Do samolotu się nadaje super.


Mamma Mia

A propos…

Mama moja pojechała, znaczy poleciała jako jedyna polska przedstawicielka Avonu do Nowego Jorku. I zaliczyła “Mamma Mia”. Musical właśnie.

Chcesz obaczyć zdjęcia stamtąd, to musisz wskoczyć na picasę googlowską.

~Akcja “Potrzebuję nowego płuca”: do dnia 21 stycznia na konto wpłynęło
406 300 zł~


Mamma mia!

No proszę. Polecę zobaczyć.

Coś jeszcze miałam napisać, ale zapomniałam.


A! Już wiem!

Miałam napisać, że nie wykorzystam Twoich zdjęć poza Twoją wiedzą.

Nowy trynd – znikające notki. :)


Hihiihihihihihi:-)

~Akcja “Potrzebuję nowego płuca”: do dnia 21 stycznia na konto wpłynęło
406 300 zł~


Phi! Phi!

Daj linkę, bo tam u Ciebie w tej picasie jesteś tylko Ty i Lubin.


no nie tylko

jest jeszcze Legnica, Wrocław i coś jeszcze. Czekaj, zaraz dam.

~Akcja “Potrzebuję nowego płuca”: do dnia 21 stycznia na konto wpłynęło
406 300 zł~


Jest

http://picasaweb.google.pl/maryla.saracen/NowyJork?feat=directlink

~Akcja “Potrzebuję nowego płuca”: do dnia 21 stycznia na konto wpłynęło
406 300 zł~


Upraszczam

wiem. Wrażliwiec się znalazł, większy ode mnie. :)

Czykam.


Ten, no- też jesteś w picasie?

~Akcja “Potrzebuję nowego płuca”: do dnia 21 stycznia na konto wpłynęło
406 300 zł~


Nie jesteś

Bo dopiero przed kwadransem odkryłam, że picasa łaskawie wymyśliła wersję własną na nadjedzone japko. Będę, to dam Ci znać. Ten, no.


ołki

~Akcja “Potrzebuję nowego płuca”: do dnia 21 stycznia na konto wpłynęło
406 300 zł~


jołki

Że co?


ołki= ok

Co za kobita, ranyjulekojacie:-D

~Akcja “Potrzebuję nowego płuca”: do dnia 21 stycznia na konto wpłynęło
406 300 zł~


co za chłopak ludzieratujcieboniewytrzymie

ołki/jołki/dołki

No.


Chciałem coś powiedzieć, ale

właśnie zobaczyłem na wirtualnej polsce coś takiego: “najładniejsze dojrzałe biusty” i było toto opatrzone panią Perepeczko.

I niesmak mię ogarnął.

I już nie wiem, co rzec.

~Akcja “Potrzebuję nowego płuca”: do dnia 21 stycznia na konto wpłynęło
406 300 zł~


Ekhmm...

To ja nie wiem.

Kominek ostatnio wrzucił w kominotki jakieś drastyczne zdjęcia tego rodzaju (bez dojrzałe) i ku mojemu zdumieniu jakieś typy (może być, że jeden) miał.

O kominku to nawet miałam chęć pogadać, ale wciąż mam wątpliwości. Rozmaite.

A, że w ogóle wiem kto to jest kominek, to jest Twoja wina Mad.


He he

On w ogóle jest ciekawym przypadkiem.

Pod każdym względem.

Niezwykle zdolny manipulator.

Pomijany przez media zajmujące się blogosferą.

Pomijany przy okazji konkursów na bloga kosmosu.

Na swój sposób jest fascynujący.

Ja tam wchodzę do niego raz w tygodniu, może raz na dwa tygodnie.

Przejadł mi się.

Tak jak Matka Kurka, który zmienił się w bleblacza- to, co można powiedzieć jednym dłuższym zdanie, on zminia w akapit. Bez sensu. Gościu nic nie szanuje swojego czasu.

Powiem ci, że z chęcią pogadałbym o tej żenującej sytuacji związanej z demonstracją ku czci Skowrońskiego i sytuacji z Leskim w tle. To jest fascynujące.

~Akcja “Potrzebuję nowego płuca”: do dnia 21 stycznia na konto wpłynęło
406 300 zł~


Czekaj, że

Przypadkiem jest ciekawym.

Zaczęłam go czytać przy zapaleniu oskrzeli i prawie się dałam złapać na tę arogancję. Młodziutki on jest. Samotny do nieprzytomności (już słyszę co odpowiada he he).

Gadałam z Pino, że w świetle jego testu jestem kobietą, ale nie doczytałam jeszcze, że skądże znowu. Za stara jestem. No. Tak.

Jako bloger zbudował swoją własną społeczność. Społeczność durną, chmurną, udającą, ale to jednak jest jego społeczność.

Nagranie o nocy z prostytutką mnie poruszyło. Pięknie opowiedziana historia, głosem powalającym na łopatki.

Kominek jest nierówny. Zamknął się we włsanej konwencji sprzed jakiegoś czasu, i zapowiedzi wyrwania się z tej konwencji spełzają na niczym. Niestety.

Wiesz Mad, ja na niego patrzę, a raczej go czytam, jako całkiem fajny materiał na mężczyznę, z umiejętnością tkania słów.

O ile się wyrwie. O ile przestanie bleblać.

Tylko do czego miałby być mu potrzeby rozwój, skoro tylu go kocha jako Kominka?


Ale on chyba czuje, że wpadł

Że stał się ofiarą fanów.

I coś próbuje z tym zrobić.

Nie wiem, czy mu się uda, ale widać próbę zmiany formuły.

Powiem Ci, że nawet podejrzewam, że może dojść do sytuacji, gdy Kominek zginie.

I na jego miejscu powstanie coś w rodzaju Kominka juniora.

Albo inny wytwór tej samej osoby.

Dobra, spadam madam. Dobranoc.

~Akcja “Potrzebuję nowego płuca”: do dnia 21 stycznia na konto wpłynęło
406 300 zł~


Idź spać

Spokojnie Ci odpowiem.

Nie stał się ofiarą fanów. Gretchen nie wierzy w coś takiego. Stajesz się ofiarą samego siebie, swojej formułki ograniczonej. Wabik jest dominantą. Przegrywasz, bo nie możesz napisać nic, co chciałbyś napisać. Stajesz się własnym echem powtarzanym i powtarzanym, jak to echo.

Wiesz za co to jest cena?

Za eksperymencik: co się stanie jak zacznę pisać, co się stanie jak będę pisał trochę obok siebie samego, co się stanie jak poprzesuwam granice, i co się stanie w całej rozciągłości, jak we własnym pisaniu siebie zgłuszę?

Jeśli dojrzał do czegoś więcej to będzie musiał zabić tego Kominka. Jeśli dojrzał, bo biorę to pod uwagę, że to wszystko jest grą. A on się karmi swoją popularnością, jako jedynym punktem odniesienia we wszechświecie.

Albo jesteś i piszesz, albo piszesz i się zasłaniasz. Z pułapek ciężko się wydostać.

Goodnight Monsieur.


Madzie

Paradoksalnie, jak on mówi o polityce to też ciarki przechodzą.
Jak widać zasada, że na starość się głupieje, jest ponadczasowa.

Dlatego natychmiast szukam pereł w koronie.
I staram się staremu durniowi wybaczyć.


Tu racja

Gdy zaczyna mówić o polityce, odwracam się od niego.

~Akcja “Potrzebuję nowego płuca”: do dnia 21 stycznia na konto wpłynęło
406 300 zł~


Mad,

“Tak jak Matka Kurka, który zmienił się w bleblacza- to, co można powiedzieć jednym dłuższym zdanie, on zminia w akapit. Bez sensu. Gościu nic nie szanuje swojego czasu.”

Ale tak już było od dawna. Ja jak pisała Matka Kurka w Salonie to z małymi wyjątkami ani jednego tekstu jego nie mogłem do końca przeczytać.
Zanim się tekst na dobre zaczął, to z powodu stylu robił się nudny i nie do czytania.

“Powiem ci, że z chęcią pogadałbym o tej żenującej sytuacji związanej z demonstracją ku czci Skowrońskiego i sytuacji z Leskim w tle. “

No ale co ma leski do Skowrońskiego?
Przecież wiesz, o co chodzi, bronić Skowrońskiego się opłaca, bo można się pokazać i w ogóle. A kogo obchodzi z tych dziennikarzy i polityków Leski?
Zresztą de facto Skowroński też wielu nie obchodzi.Ani Trójka.


Nie oni personalnie

Lecz właśnie sytuacja, która kolejny raz pokazuje to środowisko, jak klan.

~Akcja “Potrzebuję nowego płuca”: do dnia 21 stycznia na konto wpłynęło
406 300 zł~


Subskrybuj zawartość