Właśnie przeczytałem historię kolejnego uczestnika blogowiska, który szumnie rozdaje pożegnalne całusy i z rabanem zwija manatki by podążyć w niebyt. Szkoda, że ktoś urywa pisanie nagle. Znika bez śladu i choćby jednego słowa żegnam. Jednak przyjmuję z ogromnym rozbawieniem teatralne gesty Ach to ja odchodzę. Nie zatrzymujcie mnie.
Po prostu mołojecka sława blogowa uderza do głów.
Gdy napisze notatkę i przyjdzie max i powie jesteś gupi to będę się zastanawiał o co mu chodzi, bo już chwilę się znamy choć tylko wirtualnie i tak naprawdę nie wiem czy max to max, a może Kazek, a może Jola. Gdy przyjdzie klocek 69 i napisze jesteś gupi to ja klocka zupełnie oleję bo co mi tam klocek, a bo to klocek mnie zna, co on tam o mnie wie. Tyle co ja mu sam napiszę. Gdy przyjdzie inż. Robert Kramiec i powie jesteś gupi to patrz klocek 69, bo to, ze ktoś się nazwie Robert Kramiec to w niczym go nie stawia wyżej niż klocek 69
> Sajonara
Właśnie przeczytałem historię kolejnego uczestnika blogowiska, który szumnie rozdaje pożegnalne całusy i z rabanem zwija manatki by podążyć w niebyt. Szkoda, że ktoś urywa pisanie nagle. Znika bez śladu i choćby jednego słowa żegnam. Jednak przyjmuję z ogromnym rozbawieniem teatralne gesty Ach to ja odchodzę. Nie zatrzymujcie mnie.
Po prostu mołojecka sława blogowa uderza do głów.
Gdy napisze notatkę i przyjdzie max i powie jesteś gupi to będę się zastanawiał o co mu chodzi, bo już chwilę się znamy choć tylko wirtualnie i tak naprawdę nie wiem czy max to max, a może Kazek, a może Jola. Gdy przyjdzie klocek 69 i napisze jesteś gupi to ja klocka zupełnie oleję bo co mi tam klocek, a bo to klocek mnie zna, co on tam o mnie wie. Tyle co ja mu sam napiszę. Gdy przyjdzie inż. Robert Kramiec i powie jesteś gupi to patrz klocek 69, bo to, ze ktoś się nazwie Robert Kramiec to w niczym go nie stawia wyżej niż klocek 69
Dokładnie tak.
pzdr
[ost. Czekam na TK]
Futrzak -- 09.02.2008 - 14:15