rozmawiasz z nieprzemakalnymi:).
Zawsze interesowało mnie ile w wypowiedziach takich jak np. w jednej z podkreskowych jest niewiedzy, a ile złej woli?
Bo o ile mi wiadomo, pan o którym piszę to już nie młokos. I podobno wykształcony.
To jest nadzieja, że orientuje sie, że pewne okoliczności sprzyjają tzw. karierom napoleońskim.
Tak było od wieków. I nie jest to bynajmniej wymysł PISu.
Zabawne jest jak to niektórzy,i to wcale nie młodzi, mają zawężone pole widzenia. Świat dla nich to medialna wojna PiSu Z PO.
Wydaje mi sie niemożliwe, żeby ten pan nie wiedział jak i kiedy np. Kostek Miodowicz został szefem kontrwywiadu.I jakie miał kwalifikacje i jakie odbył szkolenia etc,etc.
Anarchista z Wolności i Pokoju, pułkownikiem tajnych służb, z dnia na dzień?
Żeby pan ten nie znał tysiąca innych UOPowskich karier tego okresu.
Nie zakładam umyślnej, powiedzmy szczerze, dość prymitywnej agitacji, raczej jest to typowy konsument TVpapki z mojego komentarza z pod poprzedniej Twojej notki.Jak większość:).
komiko,
rozmawiasz z nieprzemakalnymi:).
Zawsze interesowało mnie ile w wypowiedziach takich jak np. w jednej z podkreskowych jest niewiedzy, a ile złej woli?
Bo o ile mi wiadomo, pan o którym piszę to już nie młokos. I podobno wykształcony.
To jest nadzieja, że orientuje sie, że pewne okoliczności sprzyjają tzw. karierom napoleońskim.
Tak było od wieków. I nie jest to bynajmniej wymysł PISu.
Zabawne jest jak to niektórzy,i to wcale nie młodzi, mają zawężone pole widzenia. Świat dla nich to medialna wojna PiSu Z PO.
Wydaje mi sie niemożliwe, żeby ten pan nie wiedział jak i kiedy np. Kostek Miodowicz został szefem kontrwywiadu.I jakie miał kwalifikacje i jakie odbył szkolenia etc,etc.
Anarchista z Wolności i Pokoju, pułkownikiem tajnych służb, z dnia na dzień?
Żeby pan ten nie znał tysiąca innych UOPowskich karier tego okresu.
Nie zakładam umyślnej, powiedzmy szczerze, dość prymitywnej agitacji, raczej jest to typowy konsument TVpapki z mojego komentarza z pod poprzedniej Twojej notki.Jak większość:).
pozdrawiam
yassa -- 22.02.2008 - 15:08