dostrzegam w jego wystapieniu pewną logikę. Kaczą logikę, jesli mogę się tak wyrazić.
Gdyby wprowadzono możliwość głosowania przez internet to notowania wyborcze PIS spadłyby drastycznie nisko. I własnie obawiając się takiej ewentualności Kaczyński usiłuje strywializować internet i internautów, na zasadzie, że jak nie można z czymś walczyć, to zawsze można ośmieszyć.
Nie bierze jednak biedak pod uwagę tego, że przy okazji sam się ośmiesza.
Mimo wszystko
dostrzegam w jego wystapieniu pewną logikę. Kaczą logikę, jesli mogę się tak wyrazić.
Gdyby wprowadzono możliwość głosowania przez internet to notowania wyborcze PIS spadłyby drastycznie nisko. I własnie obawiając się takiej ewentualności Kaczyński usiłuje strywializować internet i internautów, na zasadzie, że jak nie można z czymś walczyć, to zawsze można ośmieszyć.
Nie bierze jednak biedak pod uwagę tego, że przy okazji sam się ośmiesza.
Delilah -- 11.03.2008 - 19:01