Strzelasz w płot, sorry. Ja nie głoszę poglądu, “że agnostyk nie może krytykować Kościoła”. Ja tylko pytam, dlaczego to robisz, do tego korzystając obłudnie z Tybetu jako pretekstu. A nie jest tak? Nie uciekaj mi tu od odpowiedzi.
Majorze
Strzelasz w płot, sorry. Ja nie głoszę poglądu, “że agnostyk nie może krytykować Kościoła”. Ja tylko pytam, dlaczego to robisz, do tego korzystając obłudnie z Tybetu jako pretekstu. A nie jest tak? Nie uciekaj mi tu od odpowiedzi.
s e r g i u s z -- 17.03.2008 - 00:19