W najśmielszych przypuszczeniach nie liczyłam na Pani wzruszenia.
Co najwyzej na zwyczajne, ludzkie, typowe dla katolika rozmyślania nad Dekalogiem. Nad jego obecnością i prostym stosowaniem w życiu. Na skali ocen jaką każdy sobie tworzy w oparciu o tez zbiór praw i prawd podstawowych.
AnnaP
W najśmielszych przypuszczeniach nie liczyłam na Pani wzruszenia.
Co najwyzej na zwyczajne, ludzkie, typowe dla katolika rozmyślania nad Dekalogiem. Nad jego obecnością i prostym stosowaniem w życiu. Na skali ocen jaką każdy sobie tworzy w oparciu o tez zbiór praw i prawd podstawowych.
Widać i to za wiele.
RRK -- 20.03.2008 - 19:29