Największy skandal w 48-letniej historii zimowych olimpiad wybuchł zaledwie trzy dni przed ceremonią otwarcia. Odchodzący przewodniczący MKOl Avery Brundage zagroził bowiem dyskwalifikacją 40 alpejczyków za zawodowstwo. Kompromis został osiągnięty za cenę przykładowego ukarania 33-letniego zdobywcy PS w narciarstwie alpejskim Karla Schranza, który jak wówczas donoszono skasował 50 tysięcy dolarów za testowanie sprzętu narciarskiego. Komitet wykonawczy MKOl stosunkiem głosów 28-14) postanowił zakazać Schranzowi udziału w imprezie, dopuszczając do niej pozostałych obwinionych. Schranz zrezygnował z uprawiania sportu tuż po igrzyskach i nie miał w swoim dorobku złotego medalu.
I to miało miejsce niespełna 40 lat temu… A dzisiaj wiadomo: Kasia jest Kasia :) Za 5 dych, byle piłkarz nie zechce getrów na nogi wcisnąć.
Szanowny Panie Lorenzo!
Największy skandal w 48-letniej historii zimowych olimpiad wybuchł zaledwie trzy dni przed ceremonią otwarcia. Odchodzący przewodniczący MKOl Avery Brundage zagroził bowiem dyskwalifikacją 40 alpejczyków za zawodowstwo. Kompromis został osiągnięty za cenę przykładowego ukarania 33-letniego zdobywcy PS w narciarstwie alpejskim Karla Schranza, który jak wówczas donoszono skasował 50 tysięcy dolarów za testowanie sprzętu narciarskiego. Komitet wykonawczy MKOl stosunkiem głosów 28-14) postanowił zakazać Schranzowi udziału w imprezie, dopuszczając do niej pozostałych obwinionych. Schranz zrezygnował z uprawiania sportu tuż po igrzyskach i nie miał w swoim dorobku złotego medalu.
I to miało miejsce niespełna 40 lat temu… A dzisiaj wiadomo: Kasia jest Kasia :) Za 5 dych, byle piłkarz nie zechce getrów na nogi wcisnąć.
Serdecznie Pana pozdrawiam…
Andrzej F. Kleina -- 29.04.2008 - 20:43