Tak jakoś wyszło

Tak jakoś wyszło

Żeście sie rozgadali nie na ten temat, który był dla mnie najważniejszy, ale mniejsza o to…

Panie Yayco… Ja o Powstaniu w szkole uczyłam się tyle i nic. Na historii czasu zabrakło… Mój przykład to nie moja zasługa, tylko mojej rodziny: na wystawę dosłownie zaciągnęła mnie mama, tak samo dzięki niej obejrzałam Teatr Telewizji, a o samym powstaniu opowiadała mi bacia. Pamiętam, parę lat temu oglądałam jeszcze w Domu Kultury na Smolnej filmy dokumentalne z Powstania, do tego “Kamienie na szaniec” i nic więcej.

Czy się nie pamieta o tych młodych, co wtedy zginęli – oczywiście, że wielu pamięta. ja generalizuję, do tego mówię jeszcze z punktu “ach, tej dzisiejszej młodzieży”.
Bo faktycznie, kto im ma mówić i przypominać?... O nauczycielach się juz nagadałam i teraz skwituję to tylko wzruszeniem ramion.
Historia współczesna w przyszłym roku – okaże się, co mi w Liceum powiedzą...

No i jedno jest pewne: będę pytać, będę się dowiadywać, będę pamiętać.
Dzięki za przeczytanie tekstu. Następnego nie zapowiadam, bo ledwo żyję.


Dni Powstania - Warszawa 1944 By: mida (30 komentarzy) 25 maj, 2008 - 19:20