Zamiast wskakiwać, zajmowało się wygodną pozycję na cycku. Cycek, to był sprzęg tramwaju umieszczony z przodu i z tyłu każdego wagonu. Na starszych cyckach można było jeździć nawet i w trzy osoby. Nowe (wówczas) modele 103N miały już cycek jednoosobowy.
Ostatni raz jechałem na cycku z rogu Nowowiejskiej i Niepodległości pod Politechnikę. Ech…
W kwestii wskakiwania
istniała również wersja hardcore.
Zamiast wskakiwać, zajmowało się wygodną pozycję na cycku. Cycek, to był sprzęg tramwaju umieszczony z przodu i z tyłu każdego wagonu. Na starszych cyckach można było jeździć nawet i w trzy osoby. Nowe (wówczas) modele 103N miały już cycek jednoosobowy.
Ostatni raz jechałem na cycku z rogu Nowowiejskiej i Niepodległości pod Politechnikę. Ech…
merlot -- 24.06.2008 - 22:47