“zadał mi Pan ból tym komentarzem swoim. Po pierwsze, cytowanie rzeczonej frazy to już nawet nie sofistyka, to zbrodnia.”
Są trzy sprawy. Pierwsza – sama wymowa tego cytatu, druga – jego wymowa w kontekście życiorysu Geremka, trzecia – wrzucanie tego cytatu tuż po jego śmierci.
O pierwszej możemy dyskutować, o drugiej możemy dyskutować teraz, trzecia to w moim przekonaniu naruszenie zasad kultury, dobrego smaku i zakłócenie misterium śmierci. Tak mnie uczono i tak mnie wychowano. Może Pan to oceniać jak chce ale proszę i mnie dać takie prawo.
“Po wtóre, staram się trzymać podczas spaceru przez życie azymutu pewnej szkoły psychoterapeutycznej: – Ja to ja Ty to Ty. Ja nie jestem po to, żeby spełniać Twoje oczekiwania, Ty nie jesteś po to, żeby spełniać moje. Jeżeli się
spotkamy to wspaniale, jeżeli nie, to trudno…”
No i właśnie się rozminęliśmy. I jeśli traktuje Pan tę zasadę poważnie powinien się Pan ucieszyć, że Panu o tym mówię. W moim przekonaniu postąpił Pan niegodnie. To nie był czas ani miejsce na takie cytaty w takim kontekście. Nic by się Panu nie stało, gdyby Pan tydzień odczekał.
“Czyż wolno w takim razie rzucić kamieniem w Papuasa…? Bo Pańska fraza o różnicach kulturowych mniej więcej tak zabrzmiała. Fałszywie, w mej ocenie zabrzmiała. Uzurpuje Pan sobie wyzszosć kulturową, cokolwiek to znaczy, mnie pozostawiajac rolę młodszego brata.”
Cytat, który Panu wrzuciłem w odpowiedzi jest o odkupieniu. Głęboko w niego wierzę, bardziej pewnie niż w inne cytaty z pisma. W złożeniu z cytatem z Orwella uważam, że jest na miejscu.
Panie Andrzeju
“zadał mi Pan ból tym komentarzem swoim. Po pierwsze, cytowanie rzeczonej frazy to już nawet nie sofistyka, to zbrodnia.”
Są trzy sprawy. Pierwsza – sama wymowa tego cytatu, druga – jego wymowa w kontekście życiorysu Geremka, trzecia – wrzucanie tego cytatu tuż po jego śmierci.
O pierwszej możemy dyskutować, o drugiej możemy dyskutować teraz, trzecia to w moim przekonaniu naruszenie zasad kultury, dobrego smaku i zakłócenie misterium śmierci. Tak mnie uczono i tak mnie wychowano. Może Pan to oceniać jak chce ale proszę i mnie dać takie prawo.
“Po wtóre, staram się trzymać podczas spaceru przez życie azymutu pewnej szkoły psychoterapeutycznej: – Ja to ja Ty to Ty. Ja nie jestem po to, żeby spełniać Twoje oczekiwania, Ty nie jesteś po to, żeby spełniać moje. Jeżeli się
spotkamy to wspaniale, jeżeli nie, to trudno…”
No i właśnie się rozminęliśmy. I jeśli traktuje Pan tę zasadę poważnie powinien się Pan ucieszyć, że Panu o tym mówię. W moim przekonaniu postąpił Pan niegodnie. To nie był czas ani miejsce na takie cytaty w takim kontekście. Nic by się Panu nie stało, gdyby Pan tydzień odczekał.
“Czyż wolno w takim razie rzucić kamieniem w Papuasa…? Bo Pańska fraza o różnicach kulturowych mniej więcej tak zabrzmiała. Fałszywie, w mej ocenie zabrzmiała. Uzurpuje Pan sobie wyzszosć kulturową, cokolwiek to znaczy, mnie pozostawiajac rolę młodszego brata.”
Cytat, który Panu wrzuciłem w odpowiedzi jest o odkupieniu. Głęboko w niego wierzę, bardziej pewnie niż w inne cytaty z pisma. W złożeniu z cytatem z Orwella uważam, że jest na miejscu.
Z poważaniem…
eumenes -- 23.07.2008 - 08:22e.