dla osób będących poza KK papież nie jest nieomylny i żaden dogmat tego nie zmieni.
Po prostu jest przywódcą państwa Watykan i Kościoła Katolickiego na świecie. Jest liderem, jak prezydenci i premierzy innych państw czy szefowie wielkich organizacji.
A gdzie w mojej wypowiedzi jest napisane co innego?
Defendo napisała, jakobym wzbraniał wycierać sobie gębę paieżem, podczas, gdy Geremkiem wolno.
Po pierwsze, nic takiego nie napisałem, co podkreślam tu kolejny raz.
Po drugie, porównanie Geremka (polityka niebędącego przywódcą żadnej zdefiniowanej społeczności) do papieża, przywódcy, którego stanowisko w sprawach wiary stanowi część wierzeń jest bez sensu.
Krytyka czy swobodne wykorzystywanie słów papieża (nie napisałem nigdzie że bezprawne) może jednak co wrażliwszym wiernym naruszyć uczucia religijne. Wszak powiedzieć, że papież w sprawie antykoncepcji gadał głupoty jest równoznacze z powiedzeniem, że katolicy w głupoty wierzą.
Z Geremkiem sprawa ma się inaczej. W jego słowa przecież nikt nie wierzy. Może się z nimi zgadzać lub nie, ale to inna kategoria. Chyba że się mylę?
Toteż gdyby porówywać rzekome zakazy (przecież nikt takich nie sformułował) wycierania sobie gęby papieżem, to postacią adekwatną może być, ja wiem, Dalaj Lama, albo i sam Mahomet. Czyli postać, którą wyznawcy danej religiii mają za natchnioną i reprezentującą bezpośrednio Siłę Wyższą.
To właśnie i tylko to miałem na myśli.
Jeżeli z moich wypowiedzi wynika coś innego, proszę o przytoczenie stosownych cytatów.
PS. Co znaczy fraza bez obrazy i odbioru?
Czy mam się nie obrażać, żeś mnie pouczyła i nie masz zamiaru słuchać moich odpowiedzi?
Czy, mam nadzieję, co innego?
Magio
dla osób będących poza KK papież nie jest nieomylny i żaden dogmat tego nie zmieni.
Po prostu jest przywódcą państwa Watykan i Kościoła Katolickiego na świecie. Jest liderem, jak prezydenci i premierzy innych państw czy szefowie wielkich organizacji.
A gdzie w mojej wypowiedzi jest napisane co innego?
Defendo napisała, jakobym wzbraniał wycierać sobie gębę paieżem, podczas, gdy Geremkiem wolno.
Po pierwsze, nic takiego nie napisałem, co podkreślam tu kolejny raz.
Po drugie, porównanie Geremka (polityka niebędącego przywódcą żadnej zdefiniowanej społeczności) do papieża, przywódcy, którego stanowisko w sprawach wiary stanowi część wierzeń jest bez sensu.
Krytyka czy swobodne wykorzystywanie słów papieża (nie napisałem nigdzie że bezprawne) może jednak co wrażliwszym wiernym naruszyć uczucia religijne. Wszak powiedzieć, że papież w sprawie antykoncepcji gadał głupoty jest równoznacze z powiedzeniem, że katolicy w głupoty wierzą.
Z Geremkiem sprawa ma się inaczej. W jego słowa przecież nikt nie wierzy. Może się z nimi zgadzać lub nie, ale to inna kategoria. Chyba że się mylę?
Toteż gdyby porówywać rzekome zakazy (przecież nikt takich nie sformułował) wycierania sobie gęby papieżem, to postacią adekwatną może być, ja wiem, Dalaj Lama, albo i sam Mahomet. Czyli postać, którą wyznawcy danej religiii mają za natchnioną i reprezentującą bezpośrednio Siłę Wyższą.
To właśnie i tylko to miałem na myśli.
Jeżeli z moich wypowiedzi wynika coś innego, proszę o przytoczenie stosownych cytatów.
PS. Co znaczy fraza bez obrazy i odbioru?
odys -- 27.07.2008 - 16:21Czy mam się nie obrażać, żeś mnie pouczyła i nie masz zamiaru słuchać moich odpowiedzi?
Czy, mam nadzieję, co innego?