To jest dla mnie wielce przykre, że muszę w tym akurat dniu i miejscu wyjaśniać sprawy dla mnie lekko nieprzystające do okoliczności.
Powiem to jeszcze raz może. Nie miałam żadnych ukrytych intencji. Nic z interpretacji Pana Igły nie powstało w moich intencjach.
Panie Igło miałby Pan słuszność gdybym napisała Powstanie Warszawiaków .
Wtedy zmieniłabym tytuł po Pana komentarzu.
W moim przekonaniu najczęściej używane określenie Powstanie Warszawskie oznacza to samo co Powstanie Warszawy .
Pisze Pan:
“Krzywdzi pani okręg Radomsko – Kielecki AK – Jodła – który po mobilizacji, ruszył na pomoc Warszawie i toczył ciężkie walki żeby się przebić przez umocnioną linię Pilicy.”
No to przecież pisze Pan to samo co ja.
Przed nikim się nie stawiam i nikogo nie pomijam.
Panie Merlot ma Pan rację – mówimy i myślimy z Igłą o tym samym Powstaniu…
Panie Igło i Panie Merlot
To jest dla mnie wielce przykre, że muszę w tym akurat dniu i miejscu wyjaśniać sprawy dla mnie lekko nieprzystające do okoliczności.
Powiem to jeszcze raz może. Nie miałam żadnych ukrytych intencji. Nic z interpretacji Pana Igły nie powstało w moich intencjach.
Panie Igło miałby Pan słuszność gdybym napisała Powstanie Warszawiaków .
Wtedy zmieniłabym tytuł po Pana komentarzu.
W moim przekonaniu najczęściej używane określenie Powstanie Warszawskie oznacza to samo co Powstanie Warszawy .
Pisze Pan:
“Krzywdzi pani okręg Radomsko – Kielecki AK – Jodła – który po mobilizacji, ruszył na pomoc Warszawie i toczył ciężkie walki żeby się przebić przez umocnioną linię Pilicy.”
No to przecież pisze Pan to samo co ja.
Przed nikim się nie stawiam i nikogo nie pomijam.
Panie Merlot ma Pan rację – mówimy i myślimy z Igłą o tym samym Powstaniu…
Gretchen -- 31.07.2008 - 19:53