pana wypowiedź mi się skojarzyła z pewnym felietonem lema z “Przekroju” o dupie.
Felieton zresztą świetny, jak znajde w domowym archiwum prasowym:), to zacytuję fragmenty, bo może nie znacie.
Bo w google znalazłem tylko siebie jako klasyka jak gdzieś w komentarzu chyba u majora o tym felietonie wspominam.
Pozdrawiam i spadam do pracy właściwie, choć nie tylko.
Panie Igło,
pana wypowiedź mi się skojarzyła z pewnym felietonem lema z “Przekroju” o dupie.
Felieton zresztą świetny, jak znajde w domowym archiwum prasowym:), to zacytuję fragmenty, bo może nie znacie.
Bo w google znalazłem tylko siebie jako klasyka jak gdzieś w komentarzu chyba u majora o tym felietonie wspominam.
Pozdrawiam i spadam do pracy właściwie, choć nie tylko.
grześ -- 27.10.2008 - 12:00