czarno-białego kota (jest jak panda, abo jak orka) na żadne inne zwierzę ... a co do kastracji/sterylizacji to jest w porządku, ale są wyjątki. mój kot jest takim wyjątkiem, bo to bydlę nie ma nic z kocurzego charakteru. siedzi w domu, o ile nie wytarza sie w ziemi to jest bardzo czysty, nie włóczy się gdzie nie trzeba, bo od okolicznych kotów już dostał niezły wp*****l … także nie muszę go chyba kastrować żeby siedzieał w diomu skoro i tak cały czas siedzi w domu (nadmieniam że to kot wiejski ma 1900 ha przestrzeni wokoło)...
“I don’t need to fight
To prove I’m right”
eee ... ja i tak bym nie zamienił mojego
czarno-białego kota (jest jak panda, abo jak orka) na żadne inne zwierzę ... a co do kastracji/sterylizacji to jest w porządku, ale są wyjątki. mój kot jest takim wyjątkiem, bo to bydlę nie ma nic z kocurzego charakteru. siedzi w domu, o ile nie wytarza sie w ziemi to jest bardzo czysty, nie włóczy się gdzie nie trzeba, bo od okolicznych kotów już dostał niezły wp*****l … także nie muszę go chyba kastrować żeby siedzieał w diomu skoro i tak cały czas siedzi w domu (nadmieniam że to kot wiejski ma 1900 ha przestrzeni wokoło)...
Docent Stopczyk -- 30.10.2008 - 13:54“I don’t need to fight
To prove I’m right”