Przesadza Pan i trywializuje. Jaki kryzys? Jaka polityka? Niech Pan zamknie oczy, wyłączy radio i tv, wybiera na txt tylko teksty nie traktujące o wspomnianych tematach i będzie dobrze. No i kota albo psa Pan sobie jeszcze pogłaszczesz.
Albo pójdzie Pan do pracy i zacznie się użerać z logistykami, prawnikami, dostawcami, odbiorcami i kim tam jeszcze po drodze, włączy do tego odpowiednią muzykę i żadnego kryzysu Pan nie zauważy.
Chyba, że w domu, bo Pan za krótko w nim bywać będziesz. Z powodu pracy.
Do miłego
PS. A jeśli cytując Pański komentarz “polityka wlazła nam od dawna w dupę” to oznacza, że ją tam mamy. I dobrze.
Eee tam, Panie Igło.
Przesadza Pan i trywializuje. Jaki kryzys? Jaka polityka? Niech Pan zamknie oczy, wyłączy radio i tv, wybiera na txt tylko teksty nie traktujące o wspomnianych tematach i będzie dobrze. No i kota albo psa Pan sobie jeszcze pogłaszczesz.
Albo pójdzie Pan do pracy i zacznie się użerać z logistykami, prawnikami, dostawcami, odbiorcami i kim tam jeszcze po drodze, włączy do tego odpowiednią muzykę i żadnego kryzysu Pan nie zauważy.
Chyba, że w domu, bo Pan za krótko w nim bywać będziesz. Z powodu pracy.
Do miłego
PS. A jeśli cytując Pański komentarz “polityka wlazła nam od dawna w dupę” to oznacza, że ją tam mamy. I dobrze.
Lorenzo -- 27.10.2008 - 12:06