zwłaszcza to masło jest zastanawiające. Skąd ja wiedziałem wtedy o maśle?
Co do reszty, to może trochę koresponduje. Nie wiem.
A samotność?
Lubię ten stan. Samotność jest oczekiwaniem, moim zdaniem. Choć trwająca zbyt długo – boli. Postrzegana jako beznadziejna – zabija.
No, ale to, to już każdy wie po swojemu
Pozdrawiam
PS Widzi Pan, jak to jest? Jak wyciągalem okolice Bródna z archiwum, to o tych dwóch tekstach też zapomniałem. Interesujące przeoczenie.
re: Ja i moje lustro: intymność
zwłaszcza to masło jest zastanawiające. Skąd ja wiedziałem wtedy o maśle?
Co do reszty, to może trochę koresponduje. Nie wiem.
A samotność?
Lubię ten stan. Samotność jest oczekiwaniem, moim zdaniem. Choć trwająca zbyt długo – boli. Postrzegana jako beznadziejna – zabija.
No, ale to, to już każdy wie po swojemu
Pozdrawiam
PS Widzi Pan, jak to jest? Jak wyciągalem okolice Bródna z archiwum, to o tych dwóch tekstach też zapomniałem. Interesujące przeoczenie.
yayco -- 28.11.2008 - 11:38