mogę tylko przyklasnąć Pana ostatniemu komentarzowi.
Jednak na jedno zwracam Panu uwagę, jako euroentuzjaście. W Traktacie z Lizbony czy w KPP jest artykuł mówiący o dbaniu o rozwój Ziemi. Do dzisiaj uważałem to na durnowatą, ale niegroźną fanaberię, europejską nowomowę. Zacząłem się bać właśnie dzisiaj, czytając wywiad z Cohn-Benditem: http://fakt-opinie.salon24.pl/105995,index.html
Mówi ten wpływowy pan: Oczekuję, że powstanie konkretny plan redukcji emisji dwutlenku węgla i to na poziomie globalnym, zanim nasza planeta zostanie bezpowrotnie zniszczona.
Teraz już wiem, czemu ma służyć ten artykuł o rozwoju planety Ziemia. Dla dobra Matki Gaji, zostaniemy przez eko-terrorystów wpędzeni do jaskiń, wszak tak mówi najwyższe prawo Unii.
Szczęsny
mogę tylko przyklasnąć Pana ostatniemu komentarzowi.
Dymitr Bagiński -- 10.12.2008 - 23:07Jednak na jedno zwracam Panu uwagę, jako euroentuzjaście. W Traktacie z Lizbony czy w KPP jest artykuł mówiący o dbaniu o rozwój Ziemi. Do dzisiaj uważałem to na durnowatą, ale niegroźną fanaberię, europejską nowomowę. Zacząłem się bać właśnie dzisiaj, czytając wywiad z Cohn-Benditem: http://fakt-opinie.salon24.pl/105995,index.html
Mówi ten wpływowy pan: Oczekuję, że powstanie konkretny plan redukcji emisji dwutlenku węgla i to na poziomie globalnym, zanim nasza planeta zostanie bezpowrotnie zniszczona.
Teraz już wiem, czemu ma służyć ten artykuł o rozwoju planety Ziemia. Dla dobra Matki Gaji, zostaniemy przez eko-terrorystów wpędzeni do jaskiń, wszak tak mówi najwyższe prawo Unii.