za skrzywienie zawodowe z tą energetyką. Oczywiście ma Pan rację, jeśli idzie o szeroki wymiar problemu.
Pewnie nieszczęliwie znalazlo się w Pańskim komentarzu sformułowanie, jakby skierowane do mnie:
I proszę mi nie wmawiać głupstw, że “jeszcze kilka lat, jeszcze parę miliardów Euro dotacji i wszystko będzie dobrze”.
bo ja Panu nic nie wmawiałem. Nigdy bym sobie na coś takiego nie pozwolił:-))
Pozdrawiam serdecznie
PS. I jeszcze raz powtórzę, że to nie oznacza, żebyśmy dowolnie śmiecili wokół siebie bez umiaru, zatruwali wodę czy ziemię, czy wycinali lasy bez końca. Bo to jest rzeczywisty, prawdziwy problem rozwoju przemysłu i ochrony środowiska zarazem.
Przepraszam Panie Zbigniewie
za skrzywienie zawodowe z tą energetyką. Oczywiście ma Pan rację, jeśli idzie o szeroki wymiar problemu.
Pewnie nieszczęliwie znalazlo się w Pańskim komentarzu sformułowanie, jakby skierowane do mnie:
I proszę mi nie wmawiać głupstw, że “jeszcze kilka lat, jeszcze parę miliardów Euro dotacji i wszystko będzie dobrze”.
bo ja Panu nic nie wmawiałem. Nigdy bym sobie na coś takiego nie pozwolił:-))
Pozdrawiam serdecznie
PS. I jeszcze raz powtórzę, że to nie oznacza, żebyśmy dowolnie śmiecili wokół siebie bez umiaru, zatruwali wodę czy ziemię, czy wycinali lasy bez końca. Bo to jest rzeczywisty, prawdziwy problem rozwoju przemysłu i ochrony środowiska zarazem.
Lorenzo -- 11.12.2008 - 12:27