@Lorenzo

@Lorenzo

Energia to zasób strategiczny. Jak Europa miałaby się zgodzić na to, żeby w zakresie produkcji elektryczności całkowicie uzależnić się od Kadafiego czy jakiś Algierczyków?

Ponadto, zwracam uwagę, że emisja CO2 to nie tylko prąd, ale też np.

1) Przemysł metalurgiczny, gdzie węgiel jest reduktorem rudy i trudno go zastąpić czymś innym.

2) Cementownie, gdzie klinkier poddaje się obróbce w opalanym gazem piecu obrotowym.

3) Przemysł szklarski, gdzie gazem opalane są piece szklaskie.

ITD

Przerobienie tego wszyskiego na prąd lub inne technologie zajmie dziesięciolecia i oznacza ogromne, bajońskie inwestycje. Zanim to nastąpi będziemy płacić podatek węglowy a kiedy to już nastąpi – będziemy płacić za amortyzację nowych technologii.

Tak więc kwoty CO2 uderzą bardzo w cenę właściwie wszystkich towarów i będzie tak przez dziesięciolecia. A przecież już mówi się o konieczności opodatkowania hodowców zwierząt kwotami “metanowymi”...

Czy ktoś może mi powiedzieć ile to wszystko będzie kosztować i kto za to zapłaci? Bo ja mam wrażenie, że połowa ludności Europy znajdzie się przez te wszystkie dyrdymały na skraju nędzy, gdyż mało kogo będzie stać na cokolwiek po doliczeniu tych drakońskich opłat.

A co do możliwości pozyskiwania tanej energii metodami “alternatywnymi”, to mam również swoje zdanie. Póki co – pomimo gigantycznych kwot już przez całą dekadę inwestowanych w te “wynalazki” żadna taka technologia nie daje perspektyw na zastąpienie technologii tradycyjnych (i jądrowych). I proszę mi nie wmawiać głupstw, że “jeszcze kilka lat, jeszcze parę miliardów Euro dotacji i wszystko będzie dobrze”. Nie będzie – nie ma takiej możliwości. To są wszystko bzdury na postnym maśle.

Słuchajmy dalej ekologów a wszyscy skończymy w jaskini!


Kto zyskuje na walce z globalnym ociepleniem? By: Ziggi (23 komentarzy) 10 grudzień, 2008 - 14:01