Wiesz co, z tą nieświadomą inicjacją religijną to by można sobie naprawdę porozmawiać w kontekście chrztu niemowląt i modlitwy ofiarowującej posiłek Bogu.
I pomyśl, czy bezdomny ateista trafiający do albertowej jadłodajni po to, żeby zjeść coś ciepłego, to on je posiłek poświęcony, czy nie?
Spróbuj sobie to tak zebrać, skoro sięgasz głębiej, i zastanowić się czym tak naprawdę jest religijna inicjacja. I czy ona może być nieświadoma?
Poldku
Hare Kriszna to tak przede wszystkim.
Wiesz co, z tą nieświadomą inicjacją religijną to by można sobie naprawdę porozmawiać w kontekście chrztu niemowląt i modlitwy ofiarowującej posiłek Bogu.
I pomyśl, czy bezdomny ateista trafiający do albertowej jadłodajni po to, żeby zjeść coś ciepłego, to on je posiłek poświęcony, czy nie?
Spróbuj sobie to tak zebrać, skoro sięgasz głębiej, i zastanowić się czym tak naprawdę jest religijna inicjacja. I czy ona może być nieświadoma?
Więcej pogody ducha, mniej spiskowych poszukiwań.
Dobro wiele ma imion, nieskończenie wiele.
Gretchen -- 10.01.2009 - 02:29