Gdyby nie jednoznaczna opcja światopoglądowa, lubiłbym Politykę. Ma dobrą formułę. Zresztą nie czytam teraz żadnego.
Gość Niedzielny jest rzeczywiście niezły, jedyny katolicki, który może konkurować ze świeckimi tytułami, ale też ma wszystkie wady popularnych tygodników: przerysowane tematy, płytki…
Już poważniejsza formuła Niedzieli bardziej by mi leżała, gdyby nie jej treść — aż gęsta od atmosfery polskiego tradycyjnego katolicyzmu.
Ozon to była jedna wielka katastrofa. Za myśmy się tyle spodziewali
Bez dwóch zdań, Grześ ma rację. Lewicowcy, a postkomuniści u nas zwłaszcza, są o niebo lepsi w mediach.
Utwierdzam się w tym przekonaniu, odkąd moja ulubiona gazeta (Rzepa) trafiła w ręcę prawicowych dziennikarzy (Lisicki plus Wildstein, Ziemkiewicz, Lichocka…).
Aż się czasem dziwię, że jeszcze im płacę, niemal co dzień.
Trza rzucić ten nałóg, a pieniądze na TXT przelać ;)
Tygodniki...
Gdyby nie jednoznaczna opcja światopoglądowa, lubiłbym Politykę. Ma dobrą formułę. Zresztą nie czytam teraz żadnego.
Gość Niedzielny jest rzeczywiście niezły, jedyny katolicki, który może konkurować ze świeckimi tytułami, ale też ma wszystkie wady popularnych tygodników: przerysowane tematy, płytki…
Już poważniejsza formuła Niedzieli bardziej by mi leżała, gdyby nie jej treść — aż gęsta od atmosfery polskiego tradycyjnego katolicyzmu.
Ozon to była jedna wielka katastrofa.
Za myśmy się tyle spodziewali
Bez dwóch zdań, Grześ ma rację. Lewicowcy, a postkomuniści u nas zwłaszcza, są o niebo lepsi w mediach.
Utwierdzam się w tym przekonaniu, odkąd moja ulubiona gazeta (Rzepa) trafiła w ręcę prawicowych dziennikarzy (Lisicki plus Wildstein, Ziemkiewicz, Lichocka…).
odys -- 12.02.2009 - 23:58Aż się czasem dziwię, że jeszcze im płacę, niemal co dzień.
Trza rzucić ten nałóg, a pieniądze na TXT przelać ;)