Pani Delilah, rzecz w tym, że ani “wielkopomne”, ani dzieło. Historia z miejsca, które fanie się czasem wspomina. Obawiam się, że może pani lec rażona (niekoniecznie z zachwytu). Proszę nie czytać bez obecności listonosza :-)
Początek leci tak (pierwsze trzy zdania):
——————————————————————
„Borawski był donosicielem. Młody Biernacki zabił kelnera. Stryj Biernackiego zacierał po młodym ślady. Tak to wszystko zdawało się wyglądać.”
Porucznik zapiął ostatni guzik sztruksowej marynarki, postawił kołnierz i żeby dopasować się do nowego kształtu ubrania kilka razy energicznie poruszył ramionami. Było jeszcze zimno, chociaż dzień zapowiadał się całkiem słonecznie.
Aż się znowu zalogowałem...
Pani Delilah, rzecz w tym, że ani “wielkopomne”, ani dzieło. Historia z miejsca, które fanie się czasem wspomina. Obawiam się, że może pani lec rażona (niekoniecznie z zachwytu). Proszę nie czytać bez obecności listonosza :-)
Początek leci tak (pierwsze trzy zdania):
——————————————————————
„Borawski był donosicielem. Młody Biernacki zabił kelnera. Stryj Biernackiego zacierał po młodym ślady. Tak to wszystko zdawało się wyglądać.”
Porucznik zapiął ostatni guzik sztruksowej marynarki, postawił kołnierz i żeby dopasować się do nowego kształtu ubrania kilka razy energicznie poruszył ramionami. Było jeszcze zimno, chociaż dzień zapowiadał się całkiem słonecznie.
——————————————————————
referent Bulzacki -- 23.02.2009 - 19:30