chyba nie chodzi o to co mówił Cichy. w sumie nie powiedział nic nowego o stylu pracy w Wyborczej (wiem jak się tam traktuje ludzi). chodzi o to, że Michalski cynicznie wykorzystał to że koleś jest chory i użył go jako narzędzia w swoich gierkach. ergo nie widzę róznicy … jedni warci drugich.
>yassa
chyba nie chodzi o to co mówił Cichy. w sumie nie powiedział nic nowego o stylu pracy w Wyborczej (wiem jak się tam traktuje ludzi). chodzi o to, że Michalski cynicznie wykorzystał to że koleś jest chory i użył go jako narzędzia w swoich gierkach. ergo nie widzę róznicy … jedni warci drugich.
Docent Stopczyk -- 24.02.2009 - 20:28