nie wiem, o co chodzi, ale prawica ma problem ze zrobieniem dobrej gazety.
Pamiętacie “Ozon”?
Początkowo czytało się to nieźle, była to porządna, z przechyłem prawicowym (ale nie fundamentalistyczna) gazeta, kupowałem w miarę często.
Później ewoluowała trochę w stronę pisma parafialnego i skrajnego (moim zdaniem), gdzie nawet filmy oceniano ideologicznie, jak o gejach to zły, jak o rodzinie to dobry.
Chwilę później upadło to przedsięwzięcie.
Mnie brakuje sensownej prawicowej czy centrowej gazety.
Zresztą zauważył to chyba niedawno GM, gwiazdą największą totalnie antymichnikowego “Dziennika” i najlepszym felietonistą jest promichnikowy i de facto zgnile liberalny, związany dawniej z “TP” czy “Polityką” Jerzy Pilch.
Ja np. z chęcią kupowałbym i czytał poważny prawicowy sensowny tygodnik, taki odpowiednik “Polityki” po prawej. Choćby by wiedzieć na co się wkurzać i przeciw czemu buntować:)
Przez chwilę role taką pełnił S24 ale jednak zbyt prymitywny:)
Na marginesie świetnego komentarza Oszusta1,
nie wiem, o co chodzi, ale prawica ma problem ze zrobieniem dobrej gazety.
Pamiętacie “Ozon”?
Początkowo czytało się to nieźle, była to porządna, z przechyłem prawicowym (ale nie fundamentalistyczna) gazeta, kupowałem w miarę często.
Później ewoluowała trochę w stronę pisma parafialnego i skrajnego (moim zdaniem), gdzie nawet filmy oceniano ideologicznie, jak o gejach to zły, jak o rodzinie to dobry.
Chwilę później upadło to przedsięwzięcie.
Mnie brakuje sensownej prawicowej czy centrowej gazety.
Zresztą zauważył to chyba niedawno GM, gwiazdą największą totalnie antymichnikowego “Dziennika” i najlepszym felietonistą jest promichnikowy i de facto zgnile liberalny, związany dawniej z “TP” czy “Polityką” Jerzy Pilch.
Ja np. z chęcią kupowałbym i czytał poważny prawicowy sensowny tygodnik, taki odpowiednik “Polityki” po prawej. Choćby by wiedzieć na co się wkurzać i przeciw czemu buntować:)
Przez chwilę role taką pełnił S24 ale jednak zbyt prymitywny:)
grześ -- 25.02.2009 - 16:41