Mie odmówisz chyba Wielkiemu Manipulatorowi TXT kreatywności? Wiem o dwóch wcieleniach i zasadniczo nie widzę problemu aby nie miało powstać kolejne.
W każdym bądź razie żadne z jego wcieleń nie byłoby w stanie napisać, że spodobało mu się jakiekolwiek zdanie, które wyszło spod moich palców, a już zwłaszcza to zdanie, które spodobało się AnCzowi. Dlatego uważam, że to niemożliwe. A skoro Ty również tak uważasz, to bardzo się cieszę, lubię wiedzieć po jakim gruncie stąpam, nawet jeśli są to kroki wirtualne.
Co do AnCza, to nie sądzę aby brak fasoli był dla niego problemem, zwłaszcza na lodowcu. W takich ekstremalnych warunkach trzeba jednak dbać o odpowiednią dietę, a fasola hmm….bywa kłopotliwa ;)
My tymczasem nie myślimy o żadnych lodowcach i wypatrujemy wiosny.
Słuchaj Gretchen, tak między nami kobietami…czy nie masz wrażenia, że jesteśmy tu w głębokiej defensywie? Coś bym z tym kurczę zrobiła.
>Gretchen
Mie odmówisz chyba Wielkiemu Manipulatorowi TXT kreatywności? Wiem o dwóch wcieleniach i zasadniczo nie widzę problemu aby nie miało powstać kolejne.
W każdym bądź razie żadne z jego wcieleń nie byłoby w stanie napisać, że spodobało mu się jakiekolwiek zdanie, które wyszło spod moich palców, a już zwłaszcza to zdanie, które spodobało się AnCzowi. Dlatego uważam, że to niemożliwe. A skoro Ty również tak uważasz, to bardzo się cieszę, lubię wiedzieć po jakim gruncie stąpam, nawet jeśli są to kroki wirtualne.
Co do AnCza, to nie sądzę aby brak fasoli był dla niego problemem, zwłaszcza na lodowcu. W takich ekstremalnych warunkach trzeba jednak dbać o odpowiednią dietę, a fasola hmm….bywa kłopotliwa ;)
My tymczasem nie myślimy o żadnych lodowcach i wypatrujemy wiosny.
Słuchaj Gretchen, tak między nami kobietami…czy nie masz wrażenia, że jesteśmy tu w głębokiej defensywie? Coś bym z tym kurczę zrobiła.
Prześpię się z tym tematem.
Dobranoc
Delilah -- 04.03.2009 - 23:46