Niech Pani pisze, zamiast pouczać referentów. Gdzie są Pani teksty, żeby można je było skomentować i ewentualnie zakazać ich publikowania? Nie można naruszyć wolności słowa jeśli nie pisze się tekstów. Proszę o Pani teksty polityczne, analizy itd. Mogą być nawet te, które pisze Pani za darmo, z odruchu obywatelskiego, prawda…
A z regulaminami to jest tak, że najpierw się czyta, a potem akceptuje. Jeśli regulamin nie odpowiada, to się nie wciska guzika i szuka innego miejsca. Jeśli się natomiast wciska guzik, to znaczy że się zaakceptowało zasady. Sytuacja prosta, zero-jedynkowa. O co żal?
-->RKK
Niech Pani pisze, zamiast pouczać referentów. Gdzie są Pani teksty, żeby można je było skomentować i ewentualnie zakazać ich publikowania? Nie można naruszyć wolności słowa jeśli nie pisze się tekstów. Proszę o Pani teksty polityczne, analizy itd. Mogą być nawet te, które pisze Pani za darmo, z odruchu obywatelskiego, prawda…
A z regulaminami to jest tak, że najpierw się czyta, a potem akceptuje. Jeśli regulamin nie odpowiada, to się nie wciska guzika i szuka innego miejsca. Jeśli się natomiast wciska guzik, to znaczy że się zaakceptowało zasady. Sytuacja prosta, zero-jedynkowa. O co żal?
referent Bulzacki -- 23.03.2009 - 14:20