skoro tak, to ja też mogę dołączyć zastrzeżenie, gdyby komuś przyszło do głowy coś tam coś tam sobie dośpiewywać: w moim komentarzu nie odnoszę się do osoby autora “manifestu” tylko właśnie do samego “manifestu”, ze szczególnym uwzględnieniem subiektywnego odbioru własnego oraz ustawienia sprawy w kontekście przez Igłę. Ufff :-)
Panie Referencie,
skoro tak, to ja też mogę dołączyć zastrzeżenie, gdyby komuś przyszło do głowy coś tam coś tam sobie dośpiewywać: w moim komentarzu nie odnoszę się do osoby autora “manifestu” tylko właśnie do samego “manifestu”, ze szczególnym uwzględnieniem subiektywnego odbioru własnego oraz ustawienia sprawy w kontekście przez Igłę. Ufff :-)
Pozdrawiam
s e r g i u s z -- 13.09.2009 - 13:28