Występowałeś w tym zdaniu razem z Yassą, nie czuj się osamotniony;-)
W Karczmie obaj jesteście mile widziani. Zazwyczaj.
Chyba, że karczmarz ma zły dzień, co się czasami zdarza…
Pan, Panie Merlocie, chyba nie wyczuwa tej subtelności. Jeśli Pan chce utrzymywać ze mną dobre stosunki i zapraszać mnie gdziekolwiek, nie powinien Pan mówić do mnie “osoba w rodzaju referenta”. Nie wiem, po co Pan to robi. Dziwny z Pana człowiek i nie ma to nic wspólnego z różnicami światopoglądowymi, ani tym bardziej nie jest komplementem.
-->Merlot
Występowałeś w tym zdaniu razem z Yassą, nie czuj się osamotniony;-)
W Karczmie obaj jesteście mile widziani. Zazwyczaj.
Chyba, że karczmarz ma zły dzień, co się czasami zdarza…
Pan, Panie Merlocie, chyba nie wyczuwa tej subtelności. Jeśli Pan chce utrzymywać ze mną dobre stosunki i zapraszać mnie gdziekolwiek, nie powinien Pan mówić do mnie “osoba w rodzaju referenta”. Nie wiem, po co Pan to robi. Dziwny z Pana człowiek i nie ma to nic wspólnego z różnicami światopoglądowymi, ani tym bardziej nie jest komplementem.
Ukłony,
referent
——————————
referent Bulzacki -- 15.09.2009 - 17:58r e f e r a t | Pátio 35