I to jest Ok.
Bo przynajmniej w takich okolicznościach Grześ wyrasta na znawcę polityki oraz na spadkobiercę niosącego pochodnię.
Przez net, nie przez stadion, bynajmniej, np Legii.
Ja generalanie o Bukowskim słyszałem, zresztą o wielu słyszałem, tylko jaki z tego pożytek?
W tym dla mnie?
Do kina nie chodzę, bo za głośno dla mnie, ( noo, po wylewie nie znoszę wrzasków) a pilota przy wejściu nie dają.
Za to knigę St.Bratkowskiego czytam pt. Pod jednym niebem.
I tam takie historie są opisane od których Szuanowi, MAW-wi i Docentowi pomieszałoby się w głowach.
TXT stoi na niczem
I to jest Ok.
Bo przynajmniej w takich okolicznościach Grześ wyrasta na znawcę polityki oraz na spadkobiercę niosącego pochodnię.
Przez net, nie przez stadion, bynajmniej, np Legii.
Ja generalanie o Bukowskim słyszałem, zresztą o wielu słyszałem, tylko jaki z tego pożytek?
W tym dla mnie?
Do kina nie chodzę, bo za głośno dla mnie, ( noo, po wylewie nie znoszę wrzasków) a pilota przy wejściu nie dają.
Za to knigę St.Bratkowskiego czytam pt. Pod jednym niebem.
I tam takie historie są opisane od których Szuanowi, MAW-wi i Docentowi pomieszałoby się w głowach.
Od muzyki.
Igła -- 13.11.2009 - 20:46