tzn. podniośle. Oczywiście takie rzeczy zdarzają mi się tylko wtedy, kiedy nikogo nie ma i nikt się nie może tym przejąć na wskroś.
A on chciał dobrze i miał sklep, i serce dał jak ciepły chleb…
Nie, to chyba nie o to chodzi. Szukam, pardą, asocjacji na temat: ludzie, którzy są czymś innym, niż by chcieli być.
Ale ja jestem tym, czym chcę być! I mój los jest odpowiednio podniosły i tragiczny. W kontrapunkcie, ofkors. Powiedziałabym jeszcze coś o jeleniu na rykowisku, ale ktoś wpadł wcześniej niż mua na ten motyw. :(
Uboczną stroną tego, że możesz być wszystkim, jest to, że nie możesz być... hm… myślałby kto, że to takie łatwe! Wiele spraw w naszym życiu osobistym i zawodowym podobnych jest do chińskiego bambusa. Taaa. Zawiść mnie żre. Zawodowa. :)
Czuję się tragicznie,
tzn. podniośle. Oczywiście takie rzeczy zdarzają mi się tylko wtedy, kiedy nikogo nie ma i nikt się nie może tym przejąć na wskroś.
A on chciał dobrze i miał sklep, i serce dał jak ciepły chleb…
Nie, to chyba nie o to chodzi. Szukam, pardą, asocjacji na temat: ludzie, którzy są czymś innym, niż by chcieli być.
Ale ja jestem tym, czym chcę być! I mój los jest odpowiednio podniosły i tragiczny. W kontrapunkcie, ofkors. Powiedziałabym jeszcze coś o jeleniu na rykowisku, ale ktoś wpadł wcześniej niż mua na ten motyw. :(
Uboczną stroną tego, że możesz być wszystkim, jest to, że nie możesz być... hm… myślałby kto, że to takie łatwe! Wiele spraw w naszym życiu osobistym i zawodowym podobnych jest do chińskiego bambusa. Taaa. Zawiść mnie żre. Zawodowa. :)
http://janepsycho666.wrzuta.pl/audio/4mtlkPllNuM/piotr_olejnik_-_ulica_s...