Panie NN

Panie NN

Ja mam taki zawód, że paranoja związana z danymi osobowymi, niektórymi oczywiście, to jest proszę Pana idiotyzm.

Mój numer telefonu wisi w sieci wszechświatowej…

Więc w sumie to mam poglądy do Panskich zbliżone. W tej sprawie.

Ale żeby kobiecie smycz proponować? No wie Pan?

Ja zasadniczo to i owszem jestem lojalna, ale wobec ludzi, a nie sklepów i innych usługodawców.

Na manipulację reaguję dość żywiołowo, a te wszystkie programy lojalnościowe tym w gruncie rzeczy są.

Dobrze to widać porównując różnych dostawców tych samych dóbr. No właśnie – tych samych?

Często pozornie tych samych.

Niektóre produkty są dostępne w tej sieci , a inne w innej .

I jak ma Pan taką kartę to raczej wybierze Pan sieć przypisaną do karty (czy też odwrotnie) i ograniczy swój wybór do tego co ona proponuje.

Może nawet nie zajrzy do konkurencji?

I o to w tym chodzi.

O założenie smyczy.

Mam tylko jedną kartę (mówiłam już, prawda?) i mnie uwiązało .

Cholera.

Bez sensu zupełnie.

Pięknym tematem są też produkty not for sale jakie można otrzymać.

Noooo to już jest ocean niesamowitości.


Nieporadnik: oszczędzanie przez wydawanie (systemy lojalnościowe i ja) By: yayco (29 komentarzy) 3 wrzesień, 2008 - 14:38