Panie NN

Panie NN

Niech Pan pomyśli dla kogo są te chwyty wymyślane.

Jak się głębiej zastanowię, to dochodzę do wniosku, że nie dla takich jak Pan i ja, i nie dla tych co mechanizm widzą.

Przeciwnie Drogi (w sensie dosłownym) Panie NN, przeciwnie.

Jak ktoś ma dwie, albo cztery to już zupełnie jest uwiązany, bo nowego może nie zauważyć.

Mało tego, to jest budowa szkatułkowa.

Ostatnio zrobiłam zakupy w sieci, która mnie zasmyczyła. Jakiś tam produkt kupiłam, co mnie uprawnia do 20% zniżki przy kolejnych zakupach u nich .

Pysznie. Pani mnie poinformowała żebym się, płacąc u kasy, upomniała jeśli zajdzie taka potrzeba.

Z uśmiechem na ustach wspomniałam o tym. Dostałam oczywiście i jak najbardziej.

Wrzuciłam do torebki, co ja ją mam, a Pan nie (choć w moje torebki to przeciętna kobieta się na krótki wyjazd spakuje), a po czasie dobyłam.

Co się okazało? Że mam zachować paragon. A skąd ja mam wiedzieć po czasie, gdzie ja mam paragon?

Noooo ludzieee!

Co do not for saleów ...

Ten ocean to naprawdę ocean jest.

I znowu, takie miniaturki produktów to się w sklepach z kosmetykami są najczęsciej.

I patrz Pan, Panie NN – wydawanie różnych kwot ukaże nam możliwości systemu .

Wyda Pan grosik, to dostanie Pan maleńką próbeczkę, sztuk jedna, zazwyczaj zapachową jakąś, ale też w formie niemal bezużytecznej.

Wyda Pan dwa grosiki, to dostanie Pan już nie tylko zapachową (w podobnej formie), ale też może jakiś produkt pielęgnacyjny w ilości śladowej.

Jaka jest rozpiętość?

No właśnie od próbeczek niemal bezużytecznych, przez całkiem użyteczne, spore – takie mini-produkty, po coś, co można nazwać wyrobami.

Zdarzyło mi się dostać torbę (całkiem dobrze mi służyła, ze względu na gabaryty, estetykę wykonania i niewidoczne logo ulubionej firmy), termos (!), próbki produktów absolutnie spełniające swoją rolę czyli dające możliwość przekonania się co i jak, różne gadżety pomniejsze, i dorzucane kilogramami różne takie tam.

Nagle się proszę Pana okazuje, że możliwości są nieograniczone.

Od chusteczki nasączonej zapachem do… No ciekawe do czego?

W tym wątku jest tysiące niuansów.

Sposób w jaki jest Pan traktowany przez doradcę w zależności od tego przed jaką półką Pan stanie…

Itd… itd…

Mogłabym o tym jeszcze trochę, ale zarys już Pan ma.

Mam nadzieję.


Nieporadnik: oszczędzanie przez wydawanie (systemy lojalnościowe i ja) By: yayco (29 komentarzy) 3 wrzesień, 2008 - 14:38