Panie Maxie,

Panie Maxie,

chyba zaczynam się skłaniać ku Pańskiej opinii.

Nawet doszedł do wniosku, że to, iż nie rozumiem co oni mówią, to jest raczej zaleta.

Bo to się można naciąć troszkę.

Na przykład się mnie kelner zapytał, czy jestem Anglikiem. Napuchłem z dumy, żem już taki europejski, że aż atlantycki.

Ale mi dziecko wytłumaczylo, że gorzej to mi tylko mógł powiedzieć, że z miasta Paryża jestem..

Różnice, psiakrew, kulturowe.

Pozdrawiam


Prowansja. Część pierwsza – kanikuła turystyczna, czyli jakie to, panie szanowny, ma znaczenie, czy na moście, czy pod mostem? By: yayco (31 komentarzy) 21 wrzesień, 2008 - 17:54