Pani Pino,

Pani Pino,

Pani odwołuje się do zamierzchłej przeszłości. Wtedy to mamuty chodziły po Wale Miedzeszyńskim.

Zresztą – nic ponad kajak. Nad czym bardzo ubolewam, nota bene.

Pozdrowienia z wyrazami wdzięczności (za uwagę czytelniczą) załączam


Prowansja. Część pierwsza – kanikuła turystyczna, czyli jakie to, panie szanowny, ma znaczenie, czy na moście, czy pod mostem? By: yayco (31 komentarzy) 21 wrzesień, 2008 - 17:54