Innowacją zapewne,

Innowacją zapewne,

ale trzeba uważać, bo innowacja jest często, choć błędnie utożsamiana z postępem, polepszeniem, etc.

A czy to jest podbój?

Nie wydaje mi się.

Na tej samej zasadzie na dworze carskim przed dymitriadą snobowano się na polszczyznę.

Kultura popularna jest atrakcyjna, kolorowa i łatwa.

W naszej kulturze brak jest funkcjonalnego odpowiednika, bo komunizm był szary, nudny i trudny. Także w wymiarze kulturowym.

Jak jest próżnia, to wlewa się ciecz, jak mawiał Wańkowicz.

To powoduje, że amerykanizacja kultury jest w tej części świata bardziej widoczna.

Być może bardziej groźna, choć to przyjdzie komuś oceniać post factum.

Szczerze mówiąc, bardziej mnie przeraża przekształcenie się śmigusa w chuligański obyczaj oblewania ludzi wiadrami wody. W autobusach, tramwajach i na ulicach. I w nosie mam, że to powód do ludowych źródeł.

Pozdrowienia


Cukierek albo psikus! By: sergiusz (31 komentarzy) 31 październik, 2008 - 20:25