Kotki "postjugosłowiańskie" (z dedykacją dla Algi)


 

W poprzedniej wrzucie obiecałem parę fotek kotów. Niestety nie znalazłem zdjęć z Serbii więc dziś tylko obywatele i obywatelki Chorwacji i Czarnogóry.

Ta piękna dziewczynka była pierwszym kotem jakiego spotkaliśmy.

Image Hosted by ImageShack.us

A to kotek skalny. Bardzo przyjazny, w odróżnieniu od mamy, która zwiała pod samochód :)

Image Hosted by ImageShack.us

Twarz tego kota wyraża nieustającą zadumę nad głupotą tego świata.

Image Hosted by ImageShack.us

Tego dżentelmena już znamy. Chorwacki kot obronny. Niesamowity pieszczoch :)

Image Hosted by ImageShack.us

W upalny dzień najlepiej skryć się pod jakimś pojazdem…

Image Hosted by ImageShack.us

...albo poleżeć na chłodnych schodach. Dubrownik.

Image Hosted by ImageShack.us

W odróżnieniu od łasego na pieszczoty chorwackiego kota obronnego to waleczne stadko czarnogórskich kotków nie dało się nawet dotknąć. Zęby i pazury tylko furczały :)

Image Hosted by ImageShack.us

A co koty lubią najbardziej?

Image Hosted by ImageShack.us

...

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

Och słodzizny !!!

A skąd wiesz,że ta pierwsza to dziewczynka ???


Cudowne, ten na skałkach

szczególnie, a jak w Rzymie byłem, to tam były tyż świetne koty, ale bardziej wypasione wszystkie, w ruinach jakichś w środku miasta, Których nazwy nie pamiętam, w Palatinum, w Ogrodzie Pomarańczy, gdzie nawet historia o kocie zagryzionym przez psa do przeczytania była.

Pzdr


Ufka

faceci nie karmią piersią :)

“Nie ma Boga, jest motór.”


Docencie

Dzięki za dedykację, a koty cudne, ech…

Pewnie z pewnych względów, będę musiała opuścić to TXT, ale mimo wszystko dzięki.:D

Pozdrawiam serdecznie.:D


"Pewnie z pewnych względów, będę musiała opuścić to TXT"

no co Ty?!

nie rób tego … Szeryf się zabrał, A.F. Kleina też też się w sumie zabrał ...

a poza tym to z kim ja będę o kotach postował? z wyrusem????

“Nie ma Boga, jest motór.”


Docencie Stopczyku

Iwona przesadza, bo jesli Ona to oczywiście i ja też a to by było trochę bez sensu.
Ot, utarczki z adminami . Jak to w rodzinie ( he he )
A jeśli do tego przyjdzie, poinformujemy.
A kociambry cudne. Że też człowiek tak marnie wyszedł Bogu albo naturze.
Pozdro!


>Jacek Jarecki

O Fuck! a myślałem że słowa “kociamber” to tylko mój kumpel używa :P

pozdro i życzę szczęśliwego powrotu do pionu ;-)

“Nie ma Boga, jest motór.”


Pisząc 'admini"

Nie miałem siebie na myśli, o cholera!
tylko to, że ja wiem po czyjej stronie stanąć i czego się trzymać.
Będzie dobrze
Kociamber to znany ogólnie wyraz i bardzo adekwatny.
jeszcze mówię: kociokwik albo kwiczeniak.
Pozdro


a ha :)

spox ja mówię czasami “jebany sierściuch” :) ale broń boże futrzak ;-) :P

“Nie ma Boga, jest motór.”


Subskrybuj zawartość