Nieopatrznie zajrzałem do jaskini bia.. eee nieważne. W każdym bądź razie przeczytałem tam najlepszą “krotochwilę” mijającego tygodnia:

Rosja uwaza Białorus i Ukrainę za swoje, chwilowo tylko odłaczone. Nas uwazała za protektorat raczej a nie za część terytorium. Głownie Rosji chodzi o to, żeby się tu Niemcy nie zanadzili i nie podeszli zbyt blisko. Wsolne [zapewne wspólne] rozebranie Ukrainy i Białorusi oraz sojusz militarny z Rosją, przy jednoczesnym naszym byciu w Unii to cos, co realnie jest do zrobienia.

Tak mnie to ubawiło, że aż oplułem monitor wermutem. Radek Sikorski już powinien brać się za negocjacje z Kremlem trenując spożycie trunków powyżej 40%, wszak tak wiekopomnej rady nie można odkładać na za 10-20 lat. Tylko czekać aż Żołnierz Polski wbije graniczne słupy w błota Polesia i w wartki nurt Dniestru.

Szkoda komentować więc jako pointa niech posłuży ten mały i niewinny żarcik foto: