Nie o to chodzi, by złapać króliczka...

... ale by gonić go! ... Pierwszy raz dzielę się z Wami moją muzyką więc bądźcie wyrozumiali :) ...

Od paru dni chodził za mną kawałek Jefferson Airplane “White Rabbit”. Nie mogłem się opędzić. W nocy śniło mi się jak Grace Slick dusi mnie surrealistyczną poduszką ... Nie było bata, musieliśmy zrobić jakiś maksymalnie wykoślawiony kower tego ponadczasowego hitu …

Szybko obgadałem sprawę z moim kumplem ze Skitshit, Griszą i wyszło nam coś takiego:

Rabbit Killed by FSO Polonez Caro rocznik 1979 …

teraz Grace na pewno mnie zadusi :P …

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

Hm,co to jest surrealistyczna poduszka?

No a by cię Grace nie zadusiła do końca, to wklejam oryginał:)


>Grzesiu

“Surrealistic Pillow” – dwójka Jeffplane’a :)

“So if I can shoot rabbits,
Than I can shoot fascists.”


Surrealistic Pillow

czyli Surrealistyczna Poduszka, to tytuł wczesnego albumu Jefferson Airplane. Zespół był znakomitością czasów amerykańskiej psychodelii. Późniejsze jego mutacje – Jefferson Starship oraz Starship staczały się w pop i komercję, tak jak Grace Slick staczała sie w różne nałogi.

Polecam “Wooden Ship” czy “Eskimo Blue Day” – dobre utwory…
:)

ps. dodałem przed Docentem, ale jak wkleiłem, to wyszło, że wyjaśnienie już jest, ale zostawię, bo szkoda wysilenia pamięci, a wszystkom napisał z głowy, bez wiki czy goo!

ps’ Z zespołu wykształciło się znakomite duo “Hot Tuna”, bardziej bluesujące niż JA. Grało w nim dwu znakomitych gitarzystów JA: Jorma Kaukkonen i Jack Cassidy (i tu Docencie mogę błądzić, bo dalej “z głowy” wyciągam)...
:)


>joteszu

ależ masz rację!

a Hot Tuna miała nazywać sie początkowo Hot Shit i pod taką nazwą grali pierwsze koncerty, ale potem wytrwórnia wymusiła zmianę :) ... a ha warto wspomnieć o znakomitych koncertach z bluesowym skrzypkiem Papa John Creatch’em np:

... a ha z tego co do mnie doszło to Jeffereson Starship ma grać niedługo jakieś koncerty. a Hot Tuna gra dalej swojego bluesa i chyba dlatego nie ma jakiegoś reunionu JA … ale może czegoś nie wiem … :)

“So if I can shoot rabbits,
Than I can shoot fascists.”


O Gorącym Gównie

nigdy nie słyszałem! Dobre…

Pamiętam zapowiedź jakiej prezenterki, być może z płyty live, o Jormie, że jest symbolem jasnowłosego, skandynawskiego seksu.
:)

ps. ze wspomnieniem o skrzypku znowu mnie uprzedziłeś! Dodam tylko, że był czarnoskóry i dużo od obu gitarzystów starszy. Grywał chyba też z samym JA…


>jotesz

:) dokładnie przez chyba 2 czy 3 lata występował z JA

a ha Papa to bodajże rocznik 1917 … był

aaaaa i “Somebody To Love”!!!

1. z mojego top 1 filmu:

2. w wykonaniu Jima Careya (imo rewela)

“So if I can shoot rabbits,
Than I can shoot fascists.”


a jak się robi taka kasetę??

...


>sajonara

http://www.myflashfetish.com/makemp3.php?id=8

żeby dostać kod musisz sie jeszcze zarejestrować

“So if I can shoot rabbits,
Than I can shoot fascists.”


Stopczyku

Przeniosłam się do Ciebie z komentarzem choć mam do napisania niewiele.

Ot tyle, że dziękuję za linę i z pewnością tam zajrzę. Może nawet zaraz?

Myślisz, że u mnie w pracy wytrzymają?

Aaaaa co tam.

A to na tek kasecie nagrane to mi się podoba. No.


>Gretchen

dzięki :) ...

“So if I can shoot rabbits,
Than I can shoot fascists.”


A w ogóle

co masz do FSO?

hę?

Human Bazooka


Mad

ależ wręcz przeciwnie – jestem fanem!

Poldek to inaczej Borewicz

Duży Fiat to kredens :)

jakbym miał mieć auto to tylko czarny kredens (mat) w stylowe płomienie… i koniecznie z podniesioną dupą ;-)

“So if I can shoot rabbits,
Than I can shoot fascists.”


Miałem FSO 1500

czyli dużego fiata po liftingu.

miał piąty bieg.

a jak zapieprzał.

ludzie nie wierzyli, jak toto zasuwa, dopóki nie zobaczyli autka w akcji!

Human Bazooka


bo to fajne autko

a jakie ładne :) było nie było włoski dizajn

“So if I can shoot rabbits,
Than I can shoot fascists.”


Stopczyku

Ni ma za co.

:))


też miałem

FSO 1500. Klasyczna linia. Mój pierwszy samochód za pierwsze zarobione pieniądze.
Dało się z niego sporo wycisnąć, ale wolałem bardziej dostojną jazdę, a nie haratanie silnika.


Docencie,

temat samochodowy w wątku o JA niezbyt pasuje. Pora chyba przejść na ZZTop – u nich auta to ważne fetysze…
:)


joteszu

nie wiem czy wiesz ale członkowie JA byli fanami motoryzacji.

oczywiście taki Jorma Kaukonen nie jeżdził FSO 1500,a le Lamborgini, i tylko dlatego, że w Kaliforni nie było dilera żeranskiej fabryki.

jestem pewien że Jorma od razu zakochałby się w tym aucie … w końcu, podobnie jak Lamborgini, to włoski dizajn … :)

ZZ Top nie znam za bardz. znaczy znam ale nie znam twórczości oprócz paru hitów. za to możemy poruszyć niedługo AC/DC … :)

“Beautiful fucking tits man!”


Subskrybuj zawartość