Odchudzanie.

Odchudzanie.

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

Panie Mindrunnerze,

mimo że jestem mężczyzną gotującym, to nie umiem piec ciasta.

Co nie ma żadnego zupełnie znaczenia, ponieważ bardzo mi się spodobała ta historia.

Mogę napisać,że zarówno treściowo, jak i formalnie, ale to nonsens jest, żeby to oddzielać. Bardzo mi się podobało.

A coverek śliczny też. Uwielbiam trąbkę.

Pozdrawiam


Panie yayco

dziękuję za komentarz. Jestem pewien, że wiele można by poprawić, ale tak na prawdę nie pisałem twórczości (aluzyjnej czy nie) przez jakieś 3 lata. Więc z pewnością straciłem wprawę. W dodatku cierpię na chorobę każdgo grafomana. Tzn. po trzech dniach nienawidzę każdego napisanego przez siebie słowa. Póki co mam więc taką koncepcję, że jak coś wypłodzę na tej emigracji, będę to tu wrzucał, osładzając czytelnikom lekturę jakimś kawąłkiem muzyki na końcu. o ale to tylo, jeśli się coś literackopodobnego urodzi. Oprócz tego będą normalne tekścki polityczne.
Ciesze sie, że się spodobało.

A co do muzyki, to to wykonanie ma w sobie tyle smaku… Ech, szkoda, że malo jest zespołów równie oryginalnych jak CAKE. I to oryginalnych w sposób bezpretensjonalny :)


No bardzo się podobało, cóż zrobić

lubię takie teksty przy czytaniu których mój mózg uporczywie i wbrew faktom próbuje coś sobie skojarzyć i odnaleźć siebie w cudzym świecie.

Pozdrawiam i zachęcam zatem


mindrunner

Będę przyziemny tematycznie zgodnie z tytułem. W mym życiu osobiście zrobiłem jedno ciasto. Kupiłem produkty, z podnieceniem nakładałem składniki, ważyłem, dodawałem według przepisu, piekłem….i na koncu jak wyciągnąłem z piekarnika…wywaliłem do kibla. Nie nadawało się do niczego :(

Pozdrawiam


Mireksie,

nie może być, fascynujące…

pzdr

Ps.
A ciasto opadło, bo to pewnie Fotyga przeleciała nad chałupą...do USA


Subskrybuj zawartość