Nizeznalska niewinna

Sąd Rejonowy w Gdańsku uniewinnił Dorotę Nieznalską od zarzutu obrazy uczuć religijnych. Sędzia zaznaczył jednak, że artystka wiedziała, iż “zestawienie świętego symbolu z męskimi genitaliami może wydać się obelżywe”

Nareszcie!
Nie obchodzi mnie sztuka Doroty Nieznalskiej – w ogóle. Ale obchodzi mnie prawo do wyrażania opinii. I nie podoba mi się, że z jakiegoś niezrozumiałego, trudnego do logicznej obrony powodu mamy w K.K. zapisy “urzędowo chroniące” autorytet instytucji państwa i uczucia religijne wiernych. Oto bowiem państwo ogranicza swym obywatelom swobodę wypowiedzi niczym jakiś średniowieczny feudał: nie pozwala na siebie przekląć, chociaż obywatel powinien mieć prawo przekląć władzę, która mu nie odpowiada oraz państwo chroni w sposób szczególny jedną szczególną sferę prywatności obywatela – a mianowicie jego tzw. uczucia religijne.

W ten sposób – jegomość wierzący w Pana Bóżka jest w jakiś sposób przez państwo wywyższony, ponieważ nikomu nie wolno powiedzieć głośno – “wali mnie twój Pan Bóżek”, podczas gdy ten wierzący w Pana Bóżka jegomość może bez żadnych ograniczeń mówić głośno np., że wali go n.p. Karol Darwin. Czyżby zatem moje “uczucia świeckie” były mniej warte niż czyjeś “uczucia religijne”?

Zatem cieszę się z dzisiejszego wyroku sądowego. Nieznalska nie zrobiła niczego dobrego, ale nie zrobiła też niczego złego wieszając kutasa na krzyżu. Ten kutas widać jakoś jej tam pasował... I Nieznalska ma swoje święte prawo mieć w dupie “uczucia religijne” sekty katolików. Co prawda cieszyłoby mnie bardziej, gdyby po tak satysfakcjonującym wyroku Dorota Nieznalska odważyła się powiesić kutasa na półksiężycu, ale nie o Nieznalską mi tutaj chodzi, lecz o nasze sądownictwo. Czas najwyższy wykreślić te idiotyczne przepisy z Kodeksu Karnego. Bowiem to, czego robić nie wolno, to nie wolno obrażać osób. Natomiast obywatelom demokratycznego państwa wolno mieć jak najgorsze zdanie i obrażać i instytucje państwa (nawet te osobowe – jak prezydent czy premier) i abstrakcyjne uczucia anonimowych osób. Mam szczerą nadzieję, że tego kiedyś nawet w Polsce dożyję.

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

Informacja

ta notka została przeniesiona do archiwum z powodu obrażania uczuć religijnych, które są tak samo ważne jak “uczucia świeckie”. Panu myli się wolność słowa z łamaniem prawa, o dobrych obyczajach nawet nie wspominając.


Ja to ujme tak,

sztuka Nieznalskich i jejpodobnych to pseudosztuka.

Ale to nie zmienia faktu że wszelkie ustawy o chronie uczuć jakichkolwiek są głupotą, moim zdaniem.

Znaczy oczywiście można skarżyć, jeżeli czuje, że bezpośrednio obraża to mnie, ale dlaczego grupa jakaś ma być w prawie jakoś wywyższana.

Za to moje uczucia patriotyczne panowie z PiS, kaleczący polszczyznę łamią nieustannie, tyle że nikt ich nie chroni:)

Więc dlaczego ma chronic inne, się zatanwiam?
P.S. To jeszcze sprawa Nieznalskiej w sądzie jest? Przecież to strasznie dawno temu było:)


Subskrybuj zawartość