Nie jestem pewien tych pozytków, o jakich Waść piszesz. Doslownie sekundę wcześniej przedstawilem to w komentarzu.
Zas co do meritum Twojego komentu: bląd zostal popelniony na etapie tworzenia zalożeń nowej rzeczywistości po 89. roku. Zaomniano bowiem, że niepodlegość utraciliśmy tak narawdę ze 140 lat wcześniej. Jej odzyskanie i tworzenie Państwa po I wojnie bylo obciążone takimi samymi wadami, jak w 89. Pewnych etapów nie da sie po prostu przeskoczyć. Można rozpędzać gospodarkę, osiagać bardzo wysokie wskaźniki, ale nie da sie tego samego zrobić z czlowiekiem. Mentalność nie zmienia się z dzis na jutro; tych ludzi trzeba ksztalcić, a wtedy może ich dzieci będą w stanie zrozumieć i stosować zasady funkcjonowania państwao jakie nam idzie.
Caly świat zachodni mial na to kilkaset lat, my tak naprawdę 20.lecie międzywojenne. Stąd blędne moim zdaniem zalozenie w 89., źe rząd dusz powinna objąć jedyna predystynowana do tego grupa czyli ci, co ja przejęli (glównie, niestety, z nurtu UD, a potem UW). Tas ich arogancja sprawila, źe pojawily się ciagotki do zastosowania tych samych metod w celu zdobycia wladzy, jakimi poslugiwali się ich poprzednicy w lata 1945-89. Bowiem naród się nie zmienil wcale, byl taki sam, a jedynie w sposób gwaltowny, ale bezkrwawy, wyartykulowal swoje prawdziwe potrzeby i chęci. Co wcale nie oznacza że byl przygotowany do tak rewolucyjnych na nasze warunki przemian.
Szanowny Panie Iglo
Nie jestem pewien tych pozytków, o jakich Waść piszesz. Doslownie sekundę wcześniej przedstawilem to w komentarzu.
Zas co do meritum Twojego komentu: bląd zostal popelniony na etapie tworzenia zalożeń nowej rzeczywistości po 89. roku. Zaomniano bowiem, że niepodlegość utraciliśmy tak narawdę ze 140 lat wcześniej. Jej odzyskanie i tworzenie Państwa po I wojnie bylo obciążone takimi samymi wadami, jak w 89. Pewnych etapów nie da sie po prostu przeskoczyć. Można rozpędzać gospodarkę, osiagać bardzo wysokie wskaźniki, ale nie da sie tego samego zrobić z czlowiekiem. Mentalność nie zmienia się z dzis na jutro; tych ludzi trzeba ksztalcić, a wtedy może ich dzieci będą w stanie zrozumieć i stosować zasady funkcjonowania państwao jakie nam idzie.
Caly świat zachodni mial na to kilkaset lat, my tak naprawdę 20.lecie międzywojenne. Stąd blędne moim zdaniem zalozenie w 89., źe rząd dusz powinna objąć jedyna predystynowana do tego grupa czyli ci, co ja przejęli (glównie, niestety, z nurtu UD, a potem UW). Tas ich arogancja sprawila, źe pojawily się ciagotki do zastosowania tych samych metod w celu zdobycia wladzy, jakimi poslugiwali się ich poprzednicy w lata 1945-89. Bowiem naród się nie zmienil wcale, byl taki sam, a jedynie w sposób gwaltowny, ale bezkrwawy, wyartykulowal swoje prawdziwe potrzeby i chęci. Co wcale nie oznacza że byl przygotowany do tak rewolucyjnych na nasze warunki przemian.
Pozdrawiam serdecznie
Lorenzo -- 15.12.2007 - 14:35